Dla całej formacji - kwota bazowa (1523,69 -o ile dobrze pamiętam) x mnożnik dla formacji (2,95 - Rozporządzenie w sprawie wielokrotności kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie funkcjonariuszy PSP) = ( 4 494 zł brutto). To razy ilość etatów daje budżet na płace (w dużym uproszczeniu). W tej kwocie zawierają się oczywiście "wątki poboczne" typu 1/12 nagrody rocznej itp.. Potem jest proces dzielenia tego tortu (długi i skomplikowany) ;-), którego efektem jest średnia płaca na etat kalkulacyjny dla komendy powiatowej/miejskiej - widełki szacuję pomiędzy 4100 a 4200 (w mojej komendzie bliżej dolnej wartości). Co do przyczyn rozbieżności pomiędzy komendami to zaszłości głównie historyczne warunkowane np. redystrybucją "drogich" etatów z likwidowanych KW itp.
Tu dochodzimy do kwestii rozdziału na poszczególnych strażaków w KP/M - jeżeli komendant przeszacuje ze stałymi składnikami uposażenia (zasadnicze, stopień i służbowy) to w perspektywie czasu pojawia się ryzyko wydania z tego paragrafu więcej niż może wydać (w dużym uproszczeniu) - a to już naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Pamiętać trzeba że z tego paragrafu płaci się też wysługę (wzrasta każdemu co rok lub dwa), szkodliwe. Jeżeli w danej komendzie nie ma odejść z "drogich etatów" a młodym szybciej i częściej przyrastają np. stopnie, jeden z drugi przynosi raport że od przedszkola pracował w gospodarstwie rolnym u rodziców i trzeba mu przeliczać wysługę , przechodzi do służby stałej (dość droga zmiana) itp. to prędzej czy później każdy komendant będzie musiał zacząć oszczędzać (czytaj - wstrzymywać awanse, zmiany dodatków, utrzymywać patologie typu d-ca sekcji dowodzi zmianą). Niestety ostatnie podwyżki nie szły w pochodne stąd problem narasta (górka odejść ze służby już chyba za nami). Dominowało myślenie "w stopień i po równo" będzie sprawiedliwie bo źli komendanci tylko czychają żeby położyć łapę na kasie i dać tylko wybranym. Tyle w bardzo dużym uproszczeniu - niestety żadna z naszych szkół nie uczy przyszłych decydentów choćby podstaw ekonomii i rachunkowości.Pozdrawiam