zastanów się jeszcze raz, potem się prześpij, potem jedź na urlop i jeszcze raz rozważ za i przeciw. Znam dwa przypadki strażaków o stażu 10-13 lat, którzy myśleli że złapali pana Boga za nogi, odeszli, a po kilku latach jeden z nich wystartował w naborze, a drugi do dzisiaj mówi jaki był głupi.
pozdrawiam