Będąc w służbie jest się kierowanym na różne szkolenia i też ma się 8 godzin, a zajęcia trwają nie raz dłużej. Odwód też ku chwale ojczyzny. Jeszcze jak jest pech i pojedziesz na trzy dni szkolenia, a system ewidencji czasu służby przewidział Ci ws (wedle grafiki miesięcznego masz jednak służbę) to jeszcze zamiast zarobić to jesteś w plecy 24 godziny, W domu jednak Cie nie ma.
Uważam, ze za okres praktyki na JRG w ramach kursu podstawowego nie powinno buc żadnych nadgodzin, a powinien nowy strażak być w jednostce ponad stan i jeździć np jako piąty na GBA. Teraz i tak sytuacja jest normalna, ze wszystkich zatrudniają, a jeszcze niedawno wielu strażaków kończyło kurs podstawowy przez urząd pracy.