Witam.
Nie jest to uniwersalne urządzenie do zastosowania w każdym przypadku wystąpienia pożaru.
Trochę poczytałem (więc nie mam wiedzy praktycznej) i zauważyłem, że należy zwrócić uwagę na możliwość ponownego zapłonu po ugaszeniu pożaru tym urządzeniem i że raczej są duże ograniczenia jeżeli chodzi o stosowanie tego urządzenia na otwartej przestrzeni. Przy każdym gaszeniu pożaru urządzenie to było tylko wspierające w stosunku do klasycznej metody gaszenia (200 l. na minutę przy ciśnieniu 4 atm.). Sprawdzało się rewelacyjnie jako urządzenie wspierające, ale nie urządzenie jedyne do ugaszenia pożary. Jednak należy pamiętać, że dopiero uczymy się go, a zmiejszenie strat popożarowych, które mogą być większe niż pożarowe, dopiero teraz zyskuje uznanie w oczach wileu teoretyków pożarnictwa. Jesze niedawno znana była taka anegdota: oborę ugaszona, żadna krowa nie spłonęła, siedem utonęło. Ze względu na cenę nie polecam tego urządzenia dla OSP, dla PSP jak najbardziej, chyba że doktryna taniego pąństwa zwycięży.
Pozdrawiam