Furia28
Moja sytuacja wyglada nastepujaco: matma, uczyłęm sie 4 lata, rozszerzonej, zawaliłem na maturze, a podstawowa lekko mówiac olałem (teraz jak chodze na korki to widze ze spokojnie mógłbym te 90%+ wyciagnac), fiz, takze 4 lata ale nie uczyłem sie zbytnio, wiec teraz gonie.... Wybrałem chemie zamist fizyki w 4 klasie technikum (tylko w pierszej klasie miałem chemie i to w podstawie, a ze mi dobrze szła to stad ten wybor ze moze jednak to). Naszczescie z tego wszystkiego jestem po technikum informatycznym i matura nie bedzie sprawiac dla mnie wiekszego problemu, choc teraz strasznie pluje w brode ze nie zdałem jej w 4 klasie, no ale przeciez mi sie nie przyda do strazy
Wiec sporo nauki mnie czeka, jak wiekszosci z Was