No dobra. Obiecałem sobie, że nie będę zabierał więcej głosu w tej konkretnej dyskusji. Temat jednak powrócił, więc raz jeszcze napiszę o co chodziło temu panu.
Po pierwsze, zachęcam do przeczytania tych kilku postów, jakie umieścił ten pan. Mam wrażenie, a raczej pewność, że zarejestrował się tu tylko po to, by oczerniać i podnieść na duchu swoją wielce urażoną ambicję…
Sprawa dotyczy mojej OSP. Człowiek, który rozpoczął wątek jest mi znany osobiście. A problem???
Problem tkwi w tym, że.. no właśnie. Nasza OSP przetrwała wszystkie kryzysy, to znaczy złe czasy. W pewnym momencie rozpoczął się konflikt między nami-strażakami a byłym (na szczęście) wójtem. W pewnym momencie po prostu drogi naszej OSP i wójta rozeszły się, mimo, że był członkiem naszej OSP. Jaka przyczyna? Konflikt – stracił nasze poparcie, różna koncepcja, gdzieś tam oficjalnie został skrytykowany na zebraniu straży. No i się zaczęło. Jak to mówią „huzia na Józia”. Ze wszystkich stron. Po drodze- powódź `97 i zwrotny moment w naszej OSP. Pozyskaliśmy niezłe pieniądze, nowy sprzęt. Nowa buda na starego stara, Renówka , ponton, ubrania, KSRG. No, to było za dużo dla pozostałych prawie nieistniejących OSP naszej gminy. Staliśmy się wrzodem na dupie dla nich. Bo jak to może być, że my mamy, a oni nie… Na zebraniu Zarządu Gminnego padały idiotyczne zarzuty – nie będę ich komentował.
Potem, z pełnym namaszczeniem władz, prokuratorskie zarzuty i wyrok sądowy dla naszego Komendanta, który swojego czasu odmówił wyjechania do pożaru, ponieważ był pod wpływem alkoholu. Nikt się nie stawił za nim. Oprócz kilku życzliwych ludzi z PSP Ząbkowice Śl. Nikt nie kiwnął palcem, w tej konkretnej sprawie.
Działania byłego wójta i jego klakierów oraz innych nieżyczliwych nam ludzi, nie ograniczały się tylko do tego. Po drodze wiele innych „akcji”, między innymi próba podważenia kwalifikacji do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych naszego Prezesa. Istna paranoja. Ja wiem, że to wszystko brzmi niewiarygodnie, ale niestety.
Teraz jest troszkę inaczej, zmienił się wójt. Obecny jest obeznany w naszej sytuacji. Mam wrażenie, że idą dla nas dobra czasy. Z drugiej strony wiem doskonale, że tacy ludzie jak Stejo nadal będą pisać głupoty, nadal będą robić zamęt. Sprawa wygląda inaczej niż on to przedstawił. Choćby o poziom wyszkolenia.