Powiem Wa, że o ile byłem bardzo pewny siebie do tej pory jeśli chodzi o beepa to wczoraj się to trochę zmieniło. Zwykle około 10 etapu to zaczynałem się rozgrzewać dopiero i kończyłem rozmowę z kolegami po prawej i lewej stronie, a wczoraj mnie trochę przytkało. Prawdą jest, że kompletnie się nie rozgrzewałem, wysiadłem z samochodu, ustawiłem tor i zacząłem biegać, ale mimo wszystko trochę się przestarzałem, że mogę nie zdobyć maksa pkt...