No wlaśnie dziś, pewny siebie poszedłem do rodzinnego i spotkała mnie przykra niespodzianka. zostałem wysłany do sportowego, tylko że jak się później okazało kolejka jest tak długa że chyba będę musiał iść prywatnie. Z kolei mój kolega 2 godziny po mnie poszedł do swojego rodzinnego i bez problemu mu podbił