Jeżeli mu zależy to nie od jutra ale już od dzisiaj musi zdobyć rzetelny plan i każdy dzień poswiecac nie na bieganie, tylko walkę z umysłem podczas końcowki każdego treningu. Ja osobiście przechodzę piekło każdego dnia ale sa dwie dobre strony, bo po pierwsze widać postepy a po drugie odliczam dni i tlumacze sobie ze przeciez nie bedziesz robił tych ciezkich treningow do konca zycia tylko kazdy dzien przybliza mnie do tego i potem bedzie juz tylko latwiej i bedzie mozna wypic duze piwko z wielka piana, w sloneczku delektujac się smakiem zwyciesstwa i to prawdziwego zwyciestwa bo nie sie tutaj nic oszukac. Ciekawe jak bedzie z plecakami, przecież niewydłuża czasu przebieżek, ani nie skróca dlugosci toru, chyba ze oni w ogole na testy nie przychodza to juz inna kwestia, ostatnio tak sie zastanawialem, bo gdzies tam na fotokomorkach coś mozna bylo kombinowac bynajmniej informatycy czy elektronicy maja takie mozliwosci ale tu raczej czhyba sie nie da