No młodzi szykują sie zmiany także odpuscie naukę testów i przykladajcie sie do matury bo bez niej zapomnicie o aspirantce
Tu wywiad z komendantem głównym.
"Co w takim razie ze szkołami aspirantów? Kształcą w cyklu dwuletnim.
Były różnego rodzaju próby zmiany toku kształcenia w tych szkołach. Zakładały one zaprzestanie edukacji techników pożarnictwa i skoncentrowanie się tylko na szkoleniu średniej kadry – aspirantów. To zły pomysł. Sprzęt, którym się posługujemy, jest coraz nowocześniejszy. Aby wykorzystać jego parametry techniczno-taktyczne, potrzeba nam człowieka odpowiednio przeszkolonego. Nie zamierzamy zrezygnować z kształcenia techników pożarnictwa. Świat idzie do przodu, nasze społeczeństwo jest coraz bardziej wykształcone. Mamy prawie 10 tys. strażaków z ukończonymi studiami licencjackimi i około 3 tys. strażaków z tytułem magistra na 29 600 funkcjonariuszy. To sporo. Przyszła pora, aby podnieść wymagania dla kandydatów do szkół aspirantów – w tej chwili trwają prace nad projektem zmian przepisów. Mają one doprowadzić do tego, by przyjmować jedynie osoby ze zdaną maturą – to pozwoli podnieść poziom nauczania w tych szkołach.
Zamierzamy też zrezygnować w nich z egzaminów wstępnych. W następnym roku będziemy przyjmować chętnych na podstawie świadectw dojrzałości, biorąc pod uwagę wybrane przedmioty. Ci, którzy rzetelnie uczyli się w szkole średniej, mają solidne podstawy. To wystarczy. Koniecznością będzie przejście badań zdrowotnych i testów sprawności fizycznej."