Moim zdaniem nie ma co gdybać jaka konkurencja będzie w 2017, po prostu trzeba robić swoje nie zwracać uwagi na innych i okazać się lepszym od reszty
, fakt, że w bieżącym roku harvard siał spustoszenie, ale stres robi swoje, zbyt duża presja narzucona przez samego siebie, za bardzo komuś zależało i już ciężko jest opanować emocje wiadomo że serducho w takich sytuacjach bije szybciej
. Sądzę, że w każdym roku jest ogromna konkurencja bo 4/5 jest bardzo dobrze przygotowana, a każdy może mieć gorszy dzień lub powinąć się na czymś noga, poza tym w życiu też trzeba mieć trochę szczęścia, a jeśli nie to tylko ciężka, mozolna i pełna wyrzeczeń systematyczna praca da efekty
Sam mam ogromną ilość czasu żeby jeszcze pod szlifować ilość podciągnięć i 50
, apropo większość z was podciąga się siłowo czy technicznie kipping lub butterfly ?