Ja powiedziałem sobie że jak po raz kolejny w krakowie udupie, to następny rok lecę gdzie indziej - wybór padnie chyba na poznań.
Myslałem że do tego nie dojdzie, bo w tym roku miał być pewniak. Testy na pamięć, do tego stopnia, że w większości nawet znam numery pytań, sprawnościówka formalnosć, to samo basen, drabina i lekarze raczej też. Myślałem że harvard z moją kondychą także, no ale jednak wyszła ta cała szopka