Lepiej dać Żonie na spodnie bo przynajmniej ona tego nie zdefrałduje.
Panie
michale(małpo)op.pl mam nadzieję że wie pan co znaczy słowo
defrałdacja ?
I jest pan zdrowy na umyśle i waży pan pisząc takie słowa.
Rozumiem że pan ma dowody że zarząd zagarnął pieniądze ze składek dla siebie.
W innym wypadku może pana drogo kosztować jak ktoś z władz związkowych zachce pana oskarżyć o publiczne oczernianie i pomówienia. Zwłaszcza że jak sam pan dał to do zrozumienia chodzi o pieniądze.
Myślę że nie jest pan związkowcem bo tacy przeważnie znają się na związkach i na tym jak powinny działać najlepiej.
Jeżeli jednak jest pan związkowcem to nie dziwię się czemu jest tak jak jest.... no cóż mając w szeregach takich "członków" nie ma się co dziwić że inni olewają zz. Ale przecież panu to jest na rękę.... Ale nie każdy ma układy i wujka w Komendzie. Reszta stara się coś robić ale zawsze znajdą się tacy co im pięknie to utrudniają.
Po co płacić składki
?
No cóż, racja.... przecież to Komendant Główny i ludzie panu podobni spowodowali że nie pracujemy 216-240 godzin miesięcznie jak "za cara Mikołaja" ale 160 jak cywilizowani ludzie .
To przecież Komenda Główna i tacy jak pan walczyli jak tygrysy o podwyższenie uposażenia mundurowego.
Więc
To po hu... nam te związki?
Jeśli nie jest pan w zz to faktycznie nie są panu do niczego potrzebne.... ale czasem trzeba chodźby kogoś bronić. Kogoś kto nie ma wujka w Komendzie i jeśli nie związek to już mu chyba nikt nie pomoże. Ale pan chyba nie ma takich problemów.
Kto ma bronić strażaka którego przełożony usilnie stara się udupić (czasem bez podstawnie i bez racji)
Tacy jak pan będą stali z boku jak łowcy sensacji..... ale żaden się nie nadstawi bo po co się narażać. Tacy jak pan maja dużo do powiedzenia wśród kolegów na wieczornych pogawędkach. Jeśli jednak przychodzi czas żeby "otworzyć gębę" to siedzą cichutko i głupio się mizdrzą do przełożonych a wręcz jeszcze im przytakują...
.
Wszyscy wywalczają podwyżki a ...
No to niech się pan pochwali ile to pan i panu podobni tych podwyżek już wywalczyli ??
Jak tak dalej pójdzie to za kilka-kilkanaście lat ZZ znikną ze struktur PSP. ja już tego nie doczekam ale pan, [ jak sugerował jeden z przedmówców (a raczej przedpiszców
) dziś młody oficer] zobaczy jak piękna będzie straż wtedy. Jak Komendy staną się twierdzami władzy i nieomylności jednego człowieka. Teraz panu są zz na h...j potrzebne bo jest wujek co chroni i promuje. Ale co będzie gdy odejdzie na zasłużona emeryturkę
Może nie będzie tak kolorowo jak dziś. Wtedy może na tych waszych h...ach założycie sobie związek a ktoś inny powie właśnie tak jak pan teraz.
Czego z całego serca panu życzę.....
Do dago:Artykuł wydaje się być obiektywny...... Przenosząc jednak to na nasze realia to tak jak w mojej Komendzie są dwa związki ale różne interesy.... I tu naprawdę byłoby ciężko pogodzić się w niektórych sprawach.
do rafaello
wszedzie zmiany tylko starzy zwiazkowcy trzymaja sie bo jest tak jak wiatr zawieje
możesz rozwinąć tę myśl.....