Pomieszałeś linki z opisami, ale nie czepiajmy się szczegółów.
Racja, już poprawiałem
(...)Jenga wyglądała tam chyba troszkę inaczej - bo łapano za klocek a nie za sznurek
co pewnie wpływa jakoś na stabilność konstrukcji przy układaniu nowego poziomu.
Łapanie za klocek skraca jego żywotność
(Ciężko jest "wstrzelić się" w delikatny chwyt "szczypczykami")
Gdyby belki były z jakiegoś trwalszego materiału/kompozytu... Stąd też zalecane chwytanie za sznureczki
@Levy - fajny plac zabaw
Tyle, że w naszych realiach zaraz znaleźliby się czepialscy zarządcy terenu z sugestiami, że coś zostało podczas takich manewrów uszkodzone itp.
Swoje zabawki, to swoje zabawki