Osoby zarabiające między 6,6 tys. a np. 11 tys. zł rocznie będą mogły korzystać z wyższej niż obecnie kwoty wolnej, ale o malejącej strukturze. Ci, którzy zarabiają ok. 11 tys. (ten poziom, według Morawieckiego, wciąż podlega analizom), mieliby kwotę na obecnej wysokości, czyli ok. 3 tys. zł. Z kolei ci, którzy "łapią" się na drugi próg podatkowy, nie mogliby w ogóle korzystać z kwoty wolnej.