PETREK: z każdym rokiem w służbie można się czegoś dowiedzieć
dziwi mnie jednak fakt, że jedni zgłaszają wypadek meldunkiem, inni notatką służbową, ale widać taki urok interpretacji bez odgórnej wykładni w tak zdecentralizowanej instytucji
. Z jednej strony zgodzę się z Tobą (częściowo, jakby głębiej się zastanowić
), z drugiej zaś, praktycznie, lepiej meldunkiem - ze względu na czas podjęcia działań przez Komisje powypadkową, (niezwłoczne powołanie + 14 dni od dnia powiadomienia członków + 7 na wszelki wypadek żeby strony nie zgłosiły zastrzeżeń = ok 22 dni) czas na zmianę Meldunku i Karty ze zdarzenia jest do 7 dni. Tak jak już pisałem wcześniej konsultowałem się z innymi BHP-owcami jak zaczynałem i uznaliśmy że jest to poprawne działanie, zwłaszcza że do tej pory nie spotkałem się ani ja, ani znajomi BHPowcy, z zachowaniem pod wpływem używek, niedbalstwa czy umyślności i nie spełniałby definicji ustawowej wypadku, żeby tego zdarzenia za wypadek nie uznać. (Poza tym można wstępnie nieoficjalnie określić)
W każdym razie dziękuje za inne spojrzenie na tą sprawę. Również pozdrawiam