Koledzy temat jest prosty jak dla mnie. Zaoczna SGSP to jakieś 40-50 tys z tego co mi mówili studenci ile ich wyniosło inż.
A moich wyniosło mniej więcej połowę tego. Widocznie studenci, z którymi rozmawiałeś mieli inne wydatki, na cele niekoniecznie związane z nauką. Szybka kalkulacja kosztów utwierdza mnie w tym przekonaniu.
więc według mnie jeśli nie planujesz kariery na biurze to najlepiej sobie załatwić z komendantem żeby zapłacił
Nie bardzo rozumiem tą implikację. Mógłbyś rozjaśnić?
Jak sobie zrobisz to nie dość że wyjexxbiesz kupę kasy to możliwe że będziesz tylko siedział na zastępu nic z tego nie będziesz miał i ogólnie dołączysz do wielu na tym forum co będą pisali jak ich straż skrzywdziła
Czyli jak sobie zrobisz, to może się zdarzyć, że będziesz tylko "siedział na zastępu". A jak sobie nie zrobisz, to będziesz miał tego niemalże pewność.
Zmierzam do tego że często na jednostkach jest kupa oficerów a aspiryny mają jakieś zapędy na karierę. To co teraz się dzieje ze stopniami i stanowiskami to jakiś cyrk aspitrant na stanowisku ratownika a oficer na aspiranckim. A ty rób jeszcze za swoją kasę ASPIRANTY stan umysłu
A tutaj przykro mi, ale na takim poziomie nie zamierzam prowadzić dyskusji.
Co do ratownika medycznego to poczekaj aż będą przepisy stanowiska i grupy i wtedy się zastanów czy się opłaca. Czy nie lepiej zrobić prawko na busy i dorobić 2 tys zamiast inwestować kupę kasy zęby dostać 500zł.
Jako, że dosyć mocno siedzę w tym akurat temacie, mógłbym prosić o źródełko tych rewelacji o 500zł?
A wracając do odpowiedzi na pytanie kolegi łogień - tak, warto. Na dzień dzisiejszy, po nowelizacji kilku przepisów, najlepsza perspektywa to cywilnie SGSP, inżynieria bezpieczeństwa w specjalności inżynieria bezpieczeństwa pożarowego na WIBP. A ogrom wydatków - weź kalkulator, i policz jeszcze raz, tym razem dokładniej, bo SGSP to jedna z tańszych uczelni w tym pięknym kraju.
A zresztą, co ja będę się produkował... UCZYĆ SIĘ ZAWSZE WARTO