I oczywiście w ramach danej OSP kwestie wzorów umundurowania powinny być w miarę możliwości finansowych jednolite.
To prawda. Ale głównie miałem na myśli to, że zarząd jednostki jest władny na mocy podjętej uchwały przykładowo ustalić indywidualną dla niej oznakę identyfikacyjną (czyli to co już funkcjonuje mniej oficjalnie) i przykładowo zezwolić na umieszczanie jej na mundurze.
Zgadzam się w tym w 100%, i często to powtarzam przy różnych kwestiach narzucania z góry. Każda jednostka OSP jest suwerennym stowarzyszeniem i jedyne co ją może ograniczać w kwestii mundurów wyjściowych czy koszarówek to nadrzędne przepisy MON i MSW, a właściwie ograniczenia w stosowaniu zastrzeżonych przez nich wzorów.
Problem pojawia się w momencie, gdy jednostka należy do ZOSPu, który posiada regulamin umundurowania, a nie przestrzeganie tego i innych regulaminów jest nie zgodne ze statutem ZOSP, który jednostki członkowskie zobowiązały się przestrzegać.
Ale temat odbiega od pytania założyciela wątku:
ad.1 Zamówić sobie możesz, zapłacisz to wykonają
ad. 2 Według mnie tytuł o którym mówisz powinien brzmieć strażak-ratownik, w odniesieniu do stanowiska pracy na jakie jesteś dopuszczony po kursie podstawowym,
ad. 3 dla mnie doklejanie/dopisywanie różnych dziwnych rzeczy do szeroko rozumianego umundurowania jest śmieszne, a czasami wręcz żenujące.
A odbiegając od tematu - używanie symboliki PSP zerżniętą w 100%, powinno być napiętnowane. Ja osobiście traktuje to jako wstydzenie się wieloletniej i pięknej tradycji OSP oraz ciężkiej pracy naszych dziadków i ojców. Jesteśmy inną formacją niż PSP i jestem dumny z bycia członkiem OSP.
Dla obniżenia ciśnienia tym, którym być może podniosłem. W czasie działań jedynym kryterium podziału powinna być wiedza i doświadczenie.