Jak czytam te wpisy o niemieckich onetach i innych złych mediach to mi ręce opadają (szkoda że nie przeszkadza nikomu to co robią serwisy prawicowe). Każdy kto ma choć odrobinę zdrowego rozsądku wie, że WSZYSTKIE media kłamią i przedstawiają te same fakty w sposób wygodny dla różnych frakcji. Chcecie mieć pewność co do przekazywanych informacji – zainteresujcie się. Przeczytajcie coś więcej niż jeden artykuł w takim czy innym serwisie. No i myślcie!
Zmiany kadrowe – będą, bo muszą być. Takiego upolitycznienia jak jest obecnie w naszej formacji jeszcze nie było (wiem co piszę – mam przegląd od końcówki lat 90tych). To jak zachowywało się kierownictwo zakrawa o kryminał – kampania wyborcza za pieniądze podatników w podobno apolitycznej instytucji. Za to jeżdżenie po komendach i pier… głupot jak to jest dobrze (no i wiecie dzięki komu, ale ja wam nie mówię na kogo głosować) i że na wszystko są środki, gdzie na co dzień strażak słyszy i odczuwa bezpośrednio że kasy nie ma, powinni panowie odpowiedzieć osobiście, nie instytucjonalnie. Takiego wykorzystania naszej formacji do celów politycznych w okresie kampanii nie było nigdy. Pominę turboawanse pana generała i kilku innych, wybitnych jednostek, bo mimo tego że są policzkiem dla zwykłych strażaków, to były zgodne z prawem. Guru tego forum napisał że „nikt nie zostanie odwołany” – oczywiście, sami odejdą co jest całkowicie zrozumiałe. Jeśli nie odejdą sami, mogą za dużo stracić np. wysokie dodatki funkcyjne no i ryzykują brak motywacyjnego. Czy odejdą jutro czy za miesiąc - dwa – o co się licytować? Wybitni eksperci dobrej zmiany po prostu odejdą, oczywiście niewykluczone że jeszcze kiedyś wrócą – mamy sporo tego typu przykładów z z-ca kg na czele.
Żeby była jasność – nie twierdzę że zastąpią ich lepsi – tego nie wiemy, może przyjdą jeszcze gorsi i bardziej upolitycznieni, ale na pewno zmienią się obsady wielu stanowisk kierowniczych od samej góry na najmniejszych powiatach kończąc. Życzę nam wszystkim żeby w końcu był czas specjalistów a nie polityczno – związkowych aparatczyków, żeby w końcu ktoś zaczął brać pod uwagę kompetencje a nie układ. Tak wiem że to brzmi utopijnie…