Kolego Jancio. Ale Ty pewnie nie mówiłeś swoim strażakom że czegoś nie da rady. Np. Awansować w stopniu nawet jednego dnia wczesniej niż mowią przepisy. Nawet dla wybitnych strażaków. .
A później korzystać z takiego przywileju na takim stanowisku jak KW.
wiesz.... pewne rzeczy mają pojecie względne... np. prawda, sprawiedliwość , szczęście choć wiem że zaraz wielu mi powie iz filozofuje...
cóż, co za hasło, pojecie taka definicja, czasami każdy rozumie to co jest, czytaj co mu wygodniejsze... i nie mi z tym polemizowac... juz mnie to znudziło... tutaj jestem krótko i podziwiam ludzi takich jak Eqinox czy SIUSIEK.... nie sposób mi z nimi polemizowac.... nie mam takiej wiedzy ani dostepu do "wyższych sfer" ale szanuje ich podejscie, wiedze, doswiadczenie... oby tylko służyli formacji a nie sianiu fermentu, nie mnie ich oceniac.... jestem jednym z wielu...
nauczyłem się kiedys ze przychodzi "noc cudów" sprawy kadrowe są załatwione... i nie wazne w czyim i w jakim interesie... zycie nie znosi próżni...
wazne jest priorytet ogółu, cel nadrzedny... ja to rozumiem... - moze jestem idealistą.... kiedyś car mówił..... - konie napoić, ludziom wytłumaczyć... ale jak długo można tak ciągnac?...
ludzie wiele wybaczą, wiele zrozumia, ale nie chcą byc robieni w ch.... a, a tak niestety czesto jest i jak ludziom spojrzeć w oczy skoro samemu sie wie że cos jest nie tak....?
ja o swoich ludzi dbam, bez nich daleko nie zajade, nie bede mieć wyników, ludzi trzeba szanować, wymagać i nagradzać, szcunek w obie strony, to trzeba wypracowac, tego nie da sie załatwic w rok.... to proces,a le ludzie wiele zniosą i zrozumieją ale nic za darmo, i ja to rozumiem i szanuje...