Ja tu widzę kolejną Lisową propagandę i próbe skłócenia środowiska strażaków. A to, że Lis stał się łowcą ludzi PiS to aż w oczy kłuje. Znalazł sobie wygodnego "strażaka", który mu coś opowiedział i można jechać po wszystkich. Każdy podejmuje jakies decyzje i nie zawsze się one wszystkim podobaja dlatego nie oceniałbym z góry wszystkich. Moze zrobił źle może dobrze. Ci co byli i maja wiedze o tamtych wydarzeniach powinni albo ujawnic prawde poparta faktami, albo zamilknać bo dywagacje nikomu nic nie dadza. Wszystko teraz staje się narzędziem politycznym - to jest chore.