Również uważam, że przepis par. 235 nie ma w tym wypadku zastosowania.
Jeśli chodzi o interpretacje to przypuszczam, że żadna tego tematu nie porusza. Jest to dość logiczna sprawa...
Problem wynika raczej z niekompetencji urzędników...
Przekonując ich do słuszności rozwiązania wskazałbym na to, że przepisy par. 235 dot. ścian dzielących jeden budynek na strefy pożarowe. Jeśli rozpatrujemy 2 odrębne budynki zastosowanie mają przepisy par. 271-272. Argumentem może być też uzgodnienie rzeczoznawcy.
Wracając do sedna sprawy, okna w ścianie frontowej Twojego budynku, wykonane w miejscu, gdzie według urzędników powinien być pas 2-metrowy, stanowiłyby przeszkodę w przypadku kiedy:
a) ściana frontowa Twojego budynku byłaby cofnięta w stosunku do ściany frontowej budynku sąsiada,
b) w ścianie bocznej sąsiada usytuowanej w ostrej granicy działki byłyby otwory okienne (co z założenia wydaje się niemożliwe)
Wówczas odległość od Twojego okna do okna sąsiada powinna wynosić nie mniej niż 4m.
W innym przypadku okna w ścianie frontowej analizowanego budynku, w mojej opinii nie powinny stanowić problemu.
Wątpliwości może budzić również par. 271 ust 10 i 11:
"10. W pasie terenu o szerokości określonej w ust. 1-7, otaczającym ściany zewnętrzne budynku, niebędące ścianami oddzielenia przeciwpożarowego, ściany zewnętrzne innego budynku powinny spełniać wymagania określone w § 232 ust. 4 i 5 dla ścian oddzielenia przeciwpożarowego obu budynków.
11. Wymaganie, o którym mowa w ust. 10, dotyczy pasa terenu o szerokości zmniejszonej o 50% w odniesieniu do tych ścian zewnętrznych obu budynków, które tworzą między sobą kąt 60° lub większy, lecz mniejszy niż 120°."
Gdyby interpretować powyższe literalnie, z wyłączeniem logiki, można by dojść do wniosku, że należy wyznaczyć pas 8m wokół budynku i wszystkie ściany innych budynków w tym pasie powinny być ścianami oddzielenia ppoż, z wyjątkiem ścian pod kątem od 60 do 120 stopni (szczególny przypadek to ściany prostopadłe) dla których trzeba by wyznaczyć pas 4m.
Tak interpretując analizowany budynek, należałoby stwierdzić, że ściany frontowe są pod kątem 180 stopni do siebie (nie mieści się w przedziale 60-120), wiec wyznaczamy pas 8m? I wówczas faktycznie okna byłyby problemem.... Może to jest logika urzędników?
A teraz przesiewając powyższe przez sito zdrowego rozsądku, w mojej opinii należy powyższe rozumieć tak (na przykładzie ZL):
1. W odległości do 8m od budynku, wszystkie ściany innego budynku usytuowane pod kątem 0-60 stopni powinny być ścianami oddzielenia przeciwpożarowego. (szczególny przypadek to budynki równoległe do siebie (okno w okno tj. 0 stopni).
2. W odległości 4m od budynku, wszystkie ściany innego budynku usytuowane pod kątem 60-120 stopni powinny być ścianami oddzielenia przeciwpożarowego (szczególny przypadek to ściany prostopadłe do siebie tj. 90 stopni)
3. Dla budynków ze ścianami pod kątem większym niż 120 stopni (szczególny przypadek kiedy jedna ściana jest przedłużeniem drugiej, 180 stopni, np. zabudowa pierzejowa itp.) odległości nie normuje się, a zastosowanie ma jedynie odległość 2m lub tzw. pas wynikający z par. 235, alternatywnie 30cm wysunięcie.
Co o powyższym myślicie?