Jeśli istnieje konieczność wyłączenia prądu w jakimś budynku, koniecznie dysponuj sobie na miejsce pogotowie energetyczne.
Teoretycznie nawet wtedy, gdy czujesz, że w mieszkaniu przypala się ewidentnie klasyczne mięso w garnku, zasilanie elektryczne powinno być odłączone co najmniej przez wyłączenie bezpieczników/wykręcenie korków i sprawdzenie - światło, nadal działająca lodówka itp.
Doraźnie - jednorodzinne - wyłączenie/wykręcenie bezpieczników. Bloki - wyłączenie bezpieczników na poziomie pożaru i niżej + ewentualnie wyciągnięcie bezpieczników mocy (bm) dla całego budynku (ostrożnie, tylko po przeszkoleniu i przećwiczeniu).
Wieżowce, handlowe i magazynowe powinny być wyposażone w przeciwpożarowe wyłączniki prądu - prąd zostanie tylko dla urządzeń przeznaczonych dla celów ppoż - np. pompy zasilające instalację tryskaczową, windy/dźwigi ppoż. Jeśli wyłącznik ten jest niesprawny - mamy problem, bo czesto do tego typu budynków prąd dochodzi z więcej niż jednego źródła. Warto wtedy współpracować z obsługą, o ile tagi się ktoś kompetentny..
Należy pamiętać, że ludzie na potęgę kombinują i z zasady nie można im ufać - przestałem liczyć ile razy po wyłączeniu wszystkich możliwych bezpieczników światło nadal świeciło ( przede wszystkim kamienice..). Nawet w pustostanach, totalnych ruinach, do których nie są poprowadzone żadne widoczne kable, potrafi czasem zaiskrzyć..
Poza tym pamiętaj, że prąd to nie jedyne niebezpieczne medium - jest jeszcze m.in. gaz ziemny (zawory często przy drzwiach wejściowych do danego lokalu + skrzynka na zew budynku).