Jak wytrenować tor przeszkód SGSP.

[generał321]

Wiem, że czas nie na miejscu z takim tematem, ale później pewnie zapomnę to dodać, a myślę że warto. Dlaczego? Są osoby, które w tym roku nie przeszły toru przeszkód z różnych przyczyn, często jest to po prostu niewytrenowanie. Uważam, że warto zacząć treningi już w tym roku, by dobrze wytrenować się i za rok bez problemu przejść sprawnościówkę. Dlaczego? Bo zapewne teraz macie wakacje, czas na wybudowanie toru który zaprezentuję, później będą studia (jakieś inne niż wymarzone sgsp) i możliwość trenowania tylko w weekendy i to nie każdy. Sam byłem w podobnej sytuacji, przez rok trenowałem tor i się udało Więc warto zacząć jak najwcześniej.
Jeśli admin uzna, że temat wnosi wystarczającą wartość można by go podwiesić, jeśli nie to może na wiosne przypomnę sobie i podbije temat by więcej zainteresowanych mogło tu zajrzeć.

Przechodząc do sedna, wrzucam filmik jak wyglądał mój "tor", który sobie przygotowałem:
https://www.youtube.com/watch?v=pdZUQNwyuh8

Te przeszkody biegałem wszystkie razem, jak najszybciej, traktując je jak tor.
Są one bardzo kontuzjogenne, dlatego trening należy rozłożyć w czasie, nie wszystko na raz tydzień przed egzaminem, bo kontuzja przed startem oznacza kolejny start za rok, a tego nikt nie chce
Do tego warto obserwować profil SGSP na facebooku:
https://www.facebook.com/SamorzadSGSP
ponieważ na wiosnę udostępniany jest tor dla wszystkich chętnych - warunkiem tylko jest zapisanie się szybko, gdyż lista miejsc jest ograniczona. Tor trenowany w SGSP będzie sprawdzianem co potrafimy, na co nas stać.

Uważam że takie podejście jest o wiele lepsze niż zwykłe bieganie czy interwały. Bieganie przeszkód takich, jakie są na egzaminie daje nam wprawę w ich pokonywaniu, a do tego poprawia naszą dynamikę, zwinność, zrywność itp., co pomoże w pokonywaniu przeszkód których nie zbudowaliśmy. Koszt budowy - zależnie od tego co mamy w domu. Ja wszystko co z drewna akurat miałem, profile do drążków kupiłem i pospawałem, rurki miałem. Drążki zalałem betonem by trzymały się  mocno.
Jeśli są jakieś pytania to walcie śmiało Jeśli podobny temat już był to sorry za spam, chciałem dobrze

[RezO]

Ja zrobilem sobie taki sam, tylko dodatkowo zrobilem na 90cm wysoki plotek (taki jak do przechodzenia pod spodem), na ktorym byla delikatnie polozona poprzeczka, za nim mialem taka gąbkę i ćwiczylem na tym tygrysa - w razie uderzenia noga nie wywracalem calego plotka, a tylko poprzeczke. Dodatkowo wysoka skrzynie przecwiczylem na sali gimnastycznej, tylko manekina nie mialem. Dobra pointa na koniec, ja spadlem ze skrzyni i mialem mocno obity bok, przez co balem sie, ze nie uda mi sie ukonczyc toru, ale jakims cudem dobieglem
Jaki miales czas?

[hacek]

Szkoda, że mieszkam w mieście :/
Moja aktualna praca nie za bardzo pozwala mi na jakiekolwiek treningi, ale niedługo z tym kończę i na początek muszę trochę pobiegać, bo przez te kilka tygodni bez treningów trochę mnie zalało
Potem dojdzie siłownia no i w sumie więcej już nic nie jestem w stanie zrobić. Postaram się być na każdym próbnym torze no i wybiorę się na ten kurs przygotowawczy.
Najbardziej brakuje mi możliwości ćwiczenia całego toru :/

[Basior7776]

Jeśli chodzi o tor SGSP to nie polecam siłowni. Rośnie siła i masa ale spada zwinność, gibkość, dynamika oraz wytrzymałość. Wiele lepsza jest jak dla mnie kalistenika, która o wiele bardziej równomiernie rozwija ciało. Tak ćwiczyli starożytni spartanie czy gladiatorzy Także polecam wszystkie odmiany przysiadów, wypadów, pompek, drążków, "dipów"
Polecam również stronkę madbarz.com która nam sama układa plany treningowe w zależności od naszej masy, wzrostu i typu budowy ciała

[RezO]

Jeśli ktos nie ma mozliwosci trenowania calego toru, to powinien sobie chociaz pojedyncze elementy przerobic - przewroty i przebiec po rownowazni, wejscie silowe, slalom itp, to mozna zrobic nawet w miescie, tylko wystarczy troszke poszukac dodatkowo warto duzo biegac, w polowie toru daje juz znac zmeczenie, a wydaje sie, ze to tylko 30sekund wysilku

[Piotrek 95]

Cześć. Mam dwa pytanka
1. Jakiej grubości/średnicy są drążki podczas egzaminu tak mniej więcej ?
2. Gdy robimy odmyk to wybijamy się z nóg od powierzchni i robimy tzw ''wejście siłowe''. Drążek jest na wysokości 190 cm, to chyba da radę wskoczyć do podporu przy tej wysokości drążka. Czyli nie robimy tak naprawdę prawdziwego muscle up, tak ? I co polecacie na przećwiczenie tej przeszkody ?
Z góry dzięki i pozdro

[RezO]

Najważniejsze jest znaleźć sobie drążek na odpowiedniej wysokości - ja próbowałem na początku na 2m, później dopiero zrobiłem sobie na 190cm i to jest ogromna różnica ćwicz dokładnie to co tam jest, złym pomysłem jest konstruowanie toru "na oko"

[Piotrek 95]

Okej dzięki wielki panowie

[bartek3939]

bedac na probnym torze w lutym tego roku zrobilem go w ponad 49s mierzone stoperem przez chorążego, trenujac "po swojemu" w czerwcu na egzaminie wstepnym za pierwszym podejsciem wykrecilem 46,5s potykajac sie na tygrysim skoku, druga probe wykonałem w czasie 42,52. maly zarys treningu to tak w marcu bieganie na dalekie dystanse(5km) i pompeczki 3 razy w tygodniu, w kwietniu dołaczyłem czasami jakis bieg interwalowy(na odleglosci ok 300m bo to zajmowalo mi ponad 50s)i podciaganie na drazku (nieregularnie) czasami jeszcze cos ucieklo na nauke do matury, po maturach dlugie dystanse zamienilem na interwaly, ciegle pompeczki nieregularnie. Od marca do samego egzaminu mialem dostep raz w tygodniu do prowizorycznego toru przeszkod ktory wygladał mniej wiecej tak: płocik, drazek 1,90m, sprint 10m, 3 plociki, skok przez skrzynie rozkroczny, skok tygrysi przez skrzynie, dwa przewroty, jedna rownowaznia, plocik, slalom. wytrwaly trening da efekty napewno powodzenia.