Żaden ze mnie znawca - pracuję w służbie zdrowia i wiem jakie są realia, i znam ustawy, z którymi polecam się zaznajomić zanim komuś się coś radzi. Więc po kolei:
"Nikt nie będzie wiedział na pewno z dokumentacji, że robiłeś sobie zabieg( bo robisz to prywatnie!)." - jak pisałem, prywatne ośrodki mają taki sam obowiązek uzupełniania dokumentacji jak ośrodki publiczne, jedyna różnica to krótszy okres przechowywania
"Komisja nie ma wglądu do tego." - Komisja, jak każdy zespół lekarzy ma wgląd do tego
A teraz - to że ma wgląd do tego, nie oznacza rzeczywiście, że na to popatrzą, czy też nawet otworzą teczkę, więc istotnie nie muszą wiedzieć co tam jest. Komisja komisji nie równa, jedni mogą mieć wyjebane, drudzy będą wertować każdą kartkę, nie ma reguły. A to że ktoś się do czegoś przyzna czy nie - tutaj masz rację. Po prostu trzeba myśleć co się mówi i tyle. Wracają do pierwszego pytania, to nie wiem czy po korekcie są jakieś widoczne ślady, ale zakładam że tak, i być może wprawne oko je wychwyci, ale zawsze może nic nie mówić do momentu aż sam zapyta. A nuż nie zapyta. Poza tym korekcja wzroku w niczym nie przeszkadza.
Zanim znowu kogoś zwyzywasz od hejterów przeczytaj ze zrozumieniem co ten ktoś napisał.