Miała to być tylko formalność, a skończyło się na tym, że to był gwóźdź do trumny.
Całą drogę powrotną myślałem nad tym testem. Szkoda, że na tym się skończyła się moja przygoda ze szkołą. Pozostaje mi napisanie matury i startować do SGSP.
Wszystkim, którzy przeszli dalej życzę powodzenia w dalszej rekrutacji, a pozostałym mogę tylko napisać, żeby wzięli się w garść. Nie była to równa i sprawiedliwa walka o realizowanie marzeń, ale mamy jeszcze kawał życia przed sobą. Nie traktujcie swojego poświęconego czasu na naukę i treningi jako coś straconego. Ten wysiłek ukształtował Wasz charakter do woli walki. Co poniektórzy macie jeszcze szanse, więc za rok będziecie o tę wiedzę mądrzejsi.
Powodzenia i łeb do góry:)