Czasu troche jeszcze jest. Wiadomo, pytania banał, ale trafią sie też takie z kosmosu, albo takie co liczysz 10min. Przy 90min na egzamin ma sie niecałe 2 minuty na pytanko, a trzeba często przypomnieć sobie wzór, przeczytać dokładnie o co chodzi i sprawdzić na koniec czy sie dobrze zaznaczyło. Najgorzej jak w pytaniu dadzą załóżmy średnice, a w wzorze jest przekrój, po podstawieniu średnicy też wyjdzie jedna z 4 odpowiedzi i sie nie zastanawiasz tylko zaznaczasz, a potem w domu sie po głowie bijesz...