Panowie powiedzcie mi jest jak to jest z tymi znajomościami w straży, od zawsze się utarło że do straży to tylko znajomości bo bez tego ciężko jest się dostać. Nurtuje mnie to pytanie, czy taki "plecak" ma łatwiej, no ale jak łatwiej przecież chyba tak samo musi się przygotować do testów i je dobrze zdać więc no nie wiem jak to jest, idzie taki delikwent na egzamin i jest łagodniej traktowany przez komisję egzaminacyjną, czy wszyscy wiedzą że ten i ten człek ma się dostać i tyle? No nie wiem jakoś sobie tego nie wyobrażam, może Wy wiecie o co kaman mniej więcej?