Rozumiem, lecz myślałem, że dowódca może w takim przypadku skorzystać z jednego ze swoich praw, że jeśli pali się budynek i niema nikogo kto ma uprawnienie na aparaty powietrzne to członkowie mogą zgłosić się na ochotnika do założenia aparatów i wejścia do budynku. Dowódca podejmując taką decyzję bierze odpowiedzialność za tych ludzi. I chciałem tylko wyjasnić, że jeżeli dowódca może wpuścić osoby bez uprawnień z aparatami do budynku to czy może też pozwolić na kierowanie samochodem uprzywilejowanym bez uprawnień.
Powołując się na ten przywilej dowódców, podpunkt c.
7) odstąpienia od zasad działania uznanych powszechnie za bezpieczne, z zachowaniem wszelkich dostępnych w danych warunkach zabezpieczeń, jeżeli w ocenie kierującego działaniem ratowniczym, dokonanej w miejscu i czasie zdarzenia, istnieje prawdopodobieństwo uratowania życia ludzkiego, w szczególności w przypadkach, gdy:
a) z powodu braku specjalistycznego sprzętu zachodzi konieczność zastosowania sprzętu zastępczego,
b) fizyczne możliwości ratownika mogą zastąpić brak możliwości użycia właściwego sprzętu,
c) jest możliwe wykonanie określonej czynności przez osobę zgłaszającą się dobrowolnie.