Pożarnictwo > Ratownictwo chemiczne

Miernik wielogazowy - pytanie odnośnie pomiarów.

<< < (2/5) > >>

Detektory:

--- Cytuj ---Eksplozymetr zauważy gazy palne i pary cieczy palnych.
--- Koniec cytatu ---
Nie tylko. Uważajcie Panowie bo sensory (zależnie od typu reagują także na inne gazy). Dla przykładu większość sensorów CO bardzo intensywnie reaguje na wodór i acetylen. Stąd były przypadki gdzie strażak mierzący biogaz w studzience nagle stwierdził obecność w niej tlenku węgla (CO). Tymczasem biogaz potrafi zawierać śladowe ilości wodoru. Odwrotnie też tak bywa gdzie gazy toksyczne powodują reakcję sensorów katalitycznych (gazów wybuchowych).


--- Cytuj ---Miernik mierzy w % Dolnej Granicy Wybuchowości tj. DGW (po angielsku LEL)
--- Koniec cytatu ---
Niekoniecznie. Istnieją mierniki wykonujące pomiar w % objętościowo czyli v/v w różnych zakresach np. metan (CH4) 0-5%v/v czyli 0-100%LEL wg amerykańskich norm, ale są i takie o zakresie 0-100% v/v czyli pełen zakres. Zawsze czytajcie atesty.


--- Cytuj ---ok. 5-15% stężenia w atmosferze
--- Koniec cytatu ---
Wg europejskich norm DGW dla metanu jest 4,4%. :kwit:
Zajrzyj tutaj:

--- Kod: ---http://www.strazak.pl/index.php/topic,14878.msg272750.html#msg272750
--- Koniec kodu ---


--- Cytuj ---Czemu jednak nie ma potrzeby tych granic znać? Bo gdy pojawi się na mierniku alarm pierwszego stopnia - najczęściej 20% DGW, to wiemy, że zagrożenie wybuchem może wystąpić i nie można bezmyślnie iść dalej. Bezpieczny poziom wybuchowości to przecież 0% DGW.
--- Koniec cytatu ---
Zgadzam się jednak w sytuacjach awaryjnych lub przemyślanych dalszy pomiar ma sens i mozna podejmować różne działania. Co ciekawe w cywilnych przepisach gdzieś było, że prace pożarowo niebezpieczne można wykonywać do 10% DGW. Ja bym się nie odważył bo skoro jest 10% DGW to może być i więcej. Ale podjąć działanie np. w celu odcięcia dalszego dopływu czynnika to już co innego i może to być kluczowa informacja.


--- Cytuj ---W naszej JRG kalibrujemy eksplozymetry nie na metan, a na propan lub pentan (zależy od serwisu)
--- Koniec cytatu ---
To nie zależy od serwisu tylko od zlecenia jakie dasz. W każdym dobrym serwisie można skalibrować na każdą z tych substancji, a w tych najlepszych także na inne jak heksan, acetylen, wodór i inne.


--- Cytuj ---Mierniki należy kalibrować zgodnie z instrukcją, czyli najczęściej co 6 miesięcy. Jeśli miernik nie jest kalibrowany, a się go używa, można się przejechać. Prokurator zawsze poprosi o taki dokument. (coś w temacie w Polsce już było)
--- Koniec cytatu ---
:stop: No właśnie czytać instrukcję. Miernik należy kalibrować przed każdym wejściem dlatego stosuje się mobilne stacje kalibracyjne (walizkowe) np. MGC Dock. Wkładasz miernik i po kilkudziesięciu sekundach wyjmujesz gotowy (np. w trakcie jazdy na miejsce zdarzenia). Nigdy nie masz pewności co wcześniej się działo z urządzeniem. Te co 6 miesięcy to wbudowane wymuszenie przez producenta bo wielu użytkowników uważało, że kalibracja nie jest potrzebna.


--- Cytuj ---Prokurator zawsze poprosi o taki dokument. (coś w temacie w Polsce już było)
--- Koniec cytatu ---
Prokurator zrobi zrzut pamięci miernika i będzie wiedział wszystko. Potem przeczyta instrukcję i zapyta Cię dlaczego nie skalibrowałeś lub chociaż nie sprawdziłeś gazem testowym miernika przed wejściem w strefę.


--- Cytuj ---Bardzo ważna jest świadomość wpływu stężenia tlenu na pomiar wybuchowości.
Z racji katalitycznego mechanizmu działania sensora Ex, w przypadku zmniejszonego stężenia tlenu w pomieszczeniu (np. z tej przyczyny, ze ktoś przez całą noc miał odkręcony gaz w mieszkaniu) dostaniemy zaniżony, nieprawdziwy wynik wybuchowości na eksplozymetrze.
--- Koniec cytatu ---

--- Cytuj ---Jeżeli stężenie rośnie a musimy działać to lepiej zostawić miernik przed strefą gdzie jest wskazanie bo go zatrujemy i szlag trafił wasz jedyny sprawny miernik.
--- Koniec cytatu ---
:stop: Dlatego stosuje się mierniki z podczerwonym sensorem gazów wybuchowych, a nie z katalitycznym.  Np. MultiGasClip IR
Podczerwony sensor:
- nie wymaga tlenu do pomiaru
- nie zatruje się
- miernik z takim sensorem działa nawet 2 miesiące bez ładowania
- mniejsze ryzyko rozkalibrowania
Tym nie mniej lepiej mieć ze sobą także sensor tlenu.


--- Cytuj ---Od kiedy można miernik "zatruć"?
--- Koniec cytatu ---
Katalityczny sensor gazów wybuchowych działa na zasadzie reakcji spalania gazu palnego na powłoce katalitycznej. Czyli:
1. musimy mieć tlen bo inaczej spalanie nie zachodzi = błędny pomiar
2. nadmiar substancji palnej powoduje szybkie wypalanie powłoki = w krótkim czasie rozkalibrowanie, a w dłuższym czasie nawet zniszczenie sensora.
3. spore zużycie prądu czyli miernik działa tylko kilka godzin

Podobnie można załatwić sensory elektrochemiczne (czyli te od tlenu i gazów toksycznych jak CO czy H2S) choć zasada jest trochę inna.


--- Cytuj ---By skomplikować dodam, że temperatura gazu też ma znaczenie.
--- Koniec cytatu ---
Dokładnie. Szczególnie przy oparach jest to bardzo ważne.  :gwiazdki:

HAZMAT:
nie, jednak nic nie napiszę.. :wall: wypadł mi śrubokręt z ręki

Detektory:
HAZMAT jeżeli z czymś się nie zgadzasz lub napisałem coś niepoprawnie to proszę napisz. Jestem otwarty na wszelką konstruktywną krytykę i nie jestem nieomylny. Jeżeli w czymś się mylę to tym bardziej chciałbym to wiedzieć aby eliminować takie przypadki.

HAZMAT:
Nie, nie  poruszam kwestii wiedzowych, wiadomościowych czy podobnych. Chodzi mi o coś innego. Chłopy! na miejscu strażaka "kowalskiego", który chciałby (w końcu po wielu bużliwych latach, kiedy to najpierw kupili mu miernik i kazali czytać instrukcję, później miernik leżał u dowódcy JRG...bo drogi...a nakońcu jak już go w końcu wrzucili na GBA to ktoś, ten miernik "rozdziewiczył" zapalniczką) dowiedzieć się co to jest ten pierlodony LEL i jak praktycznie stosować miernik to po przeczytaniu naszych postów, weźmie ten miernik i pieroldnie go do szuflady bo będzie miał dość. Uważam, że na 100% skuteczności miernika mamy: 40 % umiejętności rozpoznania okoliczności zdarzenia, 40 % obycia się z miernikiem i używania go poprostu, 5 % stanu naładowania bateri i kalibracji oraz do 5 % wiedzy o tym jak przeliczać lele i że mogą być detektory IR i metanomieże dp 5% i dp 100% metanu . Osobiście uważam, że nie jesteśmy aptekarzami i ważniejsze od tej całej matematyki jest umiejętnośc taktycznego wykorzystania detektorów, wiedza na temat "przeciągów pod drzwiami" i innych aspektów przemieszczania się gazów oraz zasady działania i znajomości poszczególnych zagrożeń. Czy naprawdę jest tak kolosalna różnica między 9 a 10 LEL (oprócz tego że miernik wchodzi w LO ALARM). Podobna sytuacja jest z TOXami, gdzie niektórzy biją się o 1 ppm. Moim zdaniem decyzje zawsze podejmuje człowiek a nie maszynka z lampką w środku.

pozdrawiam

Detektory:
HAZMAT zgadzam się z Tobą i co więcej dlatego jestem na tym forum. Nie jestem strażakiem, ale wielu znam, czasem współpracuję i po ostatnich rozmowach dotyczących pomiarów i mierników stwierdziłem, że mogę się przydać na tym forum. Myślałem, że w straży macie szkolenia jak otrzymujecie takie urządzenia, ale czytając forum mam wrażenie, że jest z tym problem. Wybaczcie nie znam Waszych procedur ani sytuacji dlatego staram się odpowiadać rzetelnie i zwracać uwagę na problemy i pułapki czyhające przy pomiarach. Nie wiem czy bardziej pisać o podstawach dla Kowalskiego czy dla doświadczonych użytkowników o "kruczkach" w urządzeniach.  :cooo:
Nie wiem co by się Wam przydało. Może napisać taki temat podstaw mierników i pomiarów?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej