Tzw. wiedza techniczna to wszelkiego rodzaju normy, standardy, wytyczne, opracowania, publikacje itp. To wszelka wiedza szczegółowa, która nie wynika z przepisów ppoż. oraz techniczno-budowlanych. Np. w przepisach nie masz określonych wymagań dot. projektowania i wykonania instalacji gaśniczych, systemów sygnalizacji pożarowej, wentylacji pożarowej itp. Ta szczegółowa wiedza jest zebrana właśnie w normach, standardach, które nazywane są tzw. "wiedzą techniczną".
Aby zdać egzamin na rzeczoznawcę nie wystarczy tylko "wkucie" przepisów. Może na test pisemny jeszcze jakoś przejdzie, ale na ustnym komisja może zadać pytania "problemowe", których rozwiązać nie można spełniając zapisy przepisów i co wtedy? Kandydat powinien przedstawić wtedy swoją koncepcję rozwiązania danego problemu np. powołując się na rozwiązania w innych krajach (normy brytyjskie British Standard, niemieckie DIN, VdS, amerykańskie NFPA itp.)
Rzeczoznawca powinien posiadać ogromną wiedzę z zakresu ochrony ppoż. (przepisy, normy i standardy dot. urządzeń projektowania urządzeń przeciwpożarowych) oraz wiedzę z budownictwa (np. odporności ogniowe elementów konstrukcyjnych i ich zachowanie w warunkach pożaru), chemii i fizykochemii spalania (np. zagrożenia wybuchowe), ochrony środowiska (zakłady zwiększonego i dużego ryzyka), elektryki (instalacje elektroenergetyczne, odgromowe) itp.
Jeśli będziesz musiał określić zagrożenia pożarowe występujące w jakimś procesie technologicznym w zakładzie przemysłowych i na ich podstawie dobrać odpowiednie zabezpieczenia to się może okazać, że będziesz zmuszony poznać pracę i budowę taśmociągów, silników, transformatorów itp.
Zakres wiedzy do opanowania - ogromny. Odpowiedzialność - jeszcze większa
Egzamin? K....sko ciężki