Autor Wątek: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.  (Przeczytany 7228 razy)

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Powiedzcie mi kochani o co tu chodzi:
http://kwpsp.lublin.pl/aktualnosci/wiadomosci/450-cwiczenia-tama-2015
Chyba każdy wie jaka była zima... więc co tu się odpiernicza?
Niektórych chyba owsiki zjadają.
Może znowu trzeba będzie SDŁa dysponować, żeby Pan przyszły Wannabe general mógł zaszaleć, albo chociaż oficerów policji do ochrony użyć?
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 11, 2015, 01:06:23 wysłana przez strazakusX »

Offline marcinun

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 100
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 11, 2015, 06:34:54 »
Nie rozumiem o co Ci chodzi? To zle ze służby ćwiczą?

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 11, 2015, 12:31:00 »
Oczywiście wiesz co znaczy "ćwiczenia aplikacyjne"?

Offline Petro

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 714
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 11, 2015, 14:00:37 »
No właśnie, w czym problem? Lepiej chyba być przygotowanym na "powódź wszechczasów" niż później drapać się po głowie i myśleć co robić. U nas też była podobna "szopka" tyle, że na szczeblu powiatowym http://www.zywiec.kppsp.gov.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=689&Itemid=39

Offline firek998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 11, 2015, 16:43:58 »
Kolega strazakusX jak zwykle nie zadowolony. Nie ćwiczą źle, ćwiczą jeszcze gorzej. Czy przypadkiem nie czas pożegnać się ze służbą. Plucie jadem przez ciebie na wszystko i na wszystkich jest już naprawdę nudne.

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 11, 2015, 20:08:15 »
Chodzi o ćwiczenie dla samego ćwiczenia. Powodzi nie będzie, więc po co sobie zawracać głowę taką tematyką?
Jest to oczywiście realizacja planu ustalonego na rok z góry. Tylko, że pokazuje, że w straży liczy się tylko plan, natomiast nie ma w ogóle branych pod uwagę potrzeb bieżących. Planowanie i planowe działanie jest domeną ludzi niemyślących, ludzi którzy potrzebują utartego schematu, działania szablonowego. A zadania straży pożarnej są czymś zupełnie przeciwnym.

Offline firek998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 11, 2015, 21:30:46 »
To były ćwiczenia wszystkich służb, a organizatorem był Urząd Wojewódzki, PSP była jedną z formacji jakie brały udział. Skoro w tym roku nie będzie powodzi to znaczy że nie mają ćwiczyć? To kiedy w/g ciebia należy ćwiczyć, jak już jest zagrożenie powodzią? Wtedy jako pierwszy wieszałbyś psy na tych wszystkich, którzy nic w tym kierunki nie zrobili.

Offline hacek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 315
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 11, 2015, 21:39:28 »
@strazakusX: to może następnym razem uprzedź wszystkich tak miesiąc wstecz jak będzie miała być powódź, to akurat się zdąży przećwiczyć xD

Offline Columbus

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 11, 2015, 22:48:35 »
Chodzi o ćwiczenie dla samego ćwiczenia. Powodzi nie będzie, więc po co sobie zawracać głowę taką tematyką?
Jest to oczywiście realizacja planu ustalonego na rok z góry. Tylko, że pokazuje, że w straży liczy się tylko plan, natomiast nie ma w ogóle branych pod uwagę potrzeb bieżących. Planowanie i planowe działanie jest domeną ludzi niemyślących, ludzi którzy potrzebują utartego schematu, działania szablonowego. A zadania straży pożarnej są czymś zupełnie przeciwnym.

A czy latem na skutek intensywnych opadów nie zdarzają się powodzie. O ile pamiętam największą " Powódź Tysiąclecia " mieliśmy w lipcu.  Ostatnio czytałem że Amerykanie prognozują deszczowe lato w Europie na skutek oddziaływania El Niño. Oby się mylili, bo jak zwykle będzie to katastrofa.
Fatalne lato w Polsce?
http://pogoda.wp.pl/gid,17442138,gpage,8,mgaleria.html
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2015, 11:57:53 wysłana przez Columbus »

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 13, 2015, 01:13:15 »
Haha, tak sobie tłumaczcie.
Wskazuję problem, intencjonalnie prowokacyjnie - dostaję odpowiedź od klakierów.
Panowie, dobrze wiem, że wy łykniecie każde ćwiczenia na które Was zaproszą.
Ale, są ludzie w PSP którzy mają tyle pracy bieżącej, że problemem jest wypełnianie wolnych miejsc na ćwiczeniach "aplikacyjnych". Jak widać na zdjęciach powyżej, liczba zaangażowanych w "ćwiczenia" jest imponująca - pytam się po co?
Na powodzie ad-hoc powinna przygotować oficerów SGSP, na systemowe zdarzenia wyćwiczmy to - ale nie ten czas nie te siły.
Panie firku998 - co było czy nie było - nie ma znaczenia - strona KW PSP w Lublinie, uznała to za priorytetowe działanie PSP z ostatniego miesiąca - więc skoro podnoszą temat, dostają dyskusję.

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 13, 2015, 19:36:43 »
"Jestę klakierem!"  :rofl: dobre, dobre  :rofl:

Offline Ratownik1989

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 36
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 14, 2015, 18:23:39 »
Szablonowe myślenie i schematy...  :kwit: przecież o to właśnie chodzi, gdy zdarzy się powódź wiemy jakie służby mamy dysponować, gdzie mamy najbardziej zagrożone odcinki, potrzebę sił i środków, możliwość dysponowania odwodów, udzielania informacji dla mediów, ewakuacji mieszkańców i ich mienia, aktualizacji dróg i tras... Podczas takich działań lepiej mieć aktualny schemat i szybko dostosować go do panujących warunków. Lepiej być zawczasu przygotowanym na działanie podczas powodzi niż później popełniać błędy, które można wychwycić na szkoleniach. Wojsko też się szkoli na poligonach na wypadek wojny, a wojny jeszcze nie ma...
Można by było krytykować gdyby zorganizowano ćwiczenia pt: fala tsunami zalewa Zakopane  :wacko:

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 16, 2015, 17:27:26 »
Pięknie to ująłeś: "Wojsko też się szkoli na poligonach."
Takie duże ćwiczenia służb - gdzie zjeżdżamy się na 3 dni i ćwiczymy - to jest to co nam daje prawdziwą siłę i pewność siebie.
Ćwiczenia aplikacyjne i to w takim wydaniu jak powyżej są nic nie warte, a wręcz szkodliwe, bo z punktu widzenia papierów wykazują, że jesteśmy przygotowani a tak nie jest.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 16, 2015, 17:50:45 »
Szablonowe myślenie i schematy...  :kwit: przecież o to właśnie chodzi, gdy zdarzy się powódź wiemy jakie służby mamy dysponować, gdzie mamy najbardziej zagrożone odcinki, potrzebę sił i środków, możliwość dysponowania odwodów, udzielania informacji dla mediów, ewakuacji mieszkańców i ich mienia, aktualizacji dróg i tras... Podczas takich działań lepiej mieć aktualny schemat i szybko dostosować go do panujących warunków. Lepiej być zawczasu przygotowanym na działanie podczas powodzi niż później popełniać błędy, które można wychwycić na szkoleniach. Wojsko też się szkoli na poligonach na wypadek wojny, a wojny jeszcze nie ma...
Wiesz praktycznie tak ale wyobraź sobie że byłem juz na wiecej niż jednej powodzi i zawsze jest to samo... Zamiast żywności błoto co kiedyś było kaszą i kawałki mięsa niewiadomego pochodzenia.... Brak możliwości noclegowych ogólnie temat kwatermistrzowski czyli najłatwiejszy do zaplanowania leży i płacze.
Jesli chodzi o zagrożone odcinki to kto ci sie przyzna że zaniedbał wały?? przecież za to jest odpowiedzialnośc karna.
Odwody przecież plany od COO przez WOO i dalej kompanie podległe KM/KP są....
Aktualizacja dróg i tras? Automapa sama się aktualizuje :P
Podsumowując większość działań które idą utartym schematem w przypadku klęsk żywiołowych kończy się tak samo
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Ratownik1989

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 36
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 18, 2015, 17:14:35 »
Byłem na kilku powodziach, w Sandomierzu układaliśmy worki razem z strażakami z OSP i PSP, pamiętam jak nam (żołnierz WSP) wydawano aprowizację w postaci żelaznej porcji a na punkcie była grochówka z kotła. Teoretycznie porcje dostał każdy kto podszedł jednak jak się okazało porcji było wyliczone tylko dla żołnierzy bo się służby nie dogadały. Mimo wszystko jestem zdania, że takie ćwiczenia powinny się odbywać, może lepiej by było gdyby w formie manewrów sztabowych bez użycia sił operacyjnych ( te raczej potrafią realizować swoje zadania). Jeżeli kwatermistrzostwo w PSP tak zawodzi to może ktoś powinien ten temat ogarnąć. Co do zagrożonych i zaniedbanych odcinków to i tak powiedzą że pieniędzy zabrakło na ich remont, ale służby powinny o tym wiedzieć.
A wg Was jak powinny wyglądać manewry przygotowujące do działań w czasie powodzi?

     

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 19, 2015, 00:34:05 »
... może lepiej by było gdyby w formie manewrów sztabowych bez użycia sił operacyjnych ( te raczej potrafią realizować swoje zadania)....

To jest właśnie cała męka PSP. Założenie, że jednostki wszystko potrafią. No właśnie, chodzi mi o to, że działania typu powódź ZNACZNIE odbiegają od utartych schematów i niestety ale to co leży w PSP to działania na większą skalę. Każdy chce być szefem, ale nikt z szefów nie chce brać na siebie odpowiedzialności. Stąd też przy dużych zdarzeniach mamy gwarantowany chaos.
Recepta jest prosta - darujmy sobie ćwiczenia jak w temacie - a w każdym roku dowalmy poważnie, żeby każdy mógł poczuć co to wsparcie innego województwa i dlaczego w kupie jest siła.

Offline Ratownik1989

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 36
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 19, 2015, 06:11:16 »
Panie StrażakusX, działania w czasie powodzi chyba aż tak skomplikowane dla przeciętnego strażaka nie są, dlatego uważam że sekcje, plutony i kompanie są przygotowane do ich realizacji, a z tego co czytam to nie przygotowane jest (a może ja patrzę z innej perspektywy) sztaby i centra zarządzania kryzysowego, które koordynując różne służby i jednostki muszą działać sprawnie i organizować zaplecze logistyczne. To, że nikt nie chce brać odpowiedzialności to rzecz zupełnie normalna, ale od tego są odpowiednie przepisy które regulują pewne rzeczy ( choć to właśnie je powinno się dopracować i konkretnie wskazywać "palcem" odpowiedzialnych)
 Mimo wszystko nadal twierdzę, że manewry coś wznoszą do służby i pozwalają na zdobycie doświadczeń. Podobnie było w wojsku gdy szkoliło się przed PKW a później już na samej misji, część tego co ci wbijali do głowy nie była zupełnie potrzebna, ale pewnych brakowało i dopiero z czasem zaczęło to się się zmieniać. Jednak nigdy nie uda się sformułować konkretnych założeń i działań na sytuacji klęsk żywiołowych...

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Szopka na 100 fajerek po zimie "stulecia". Powódź wszechczasów przed nami.
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 19, 2015, 23:55:58 »
Szanowny Kolego,
Manewry przydałyby się nam wszystkim, a to był pogadanka dla której parę wyznaczonych osób nie musiało sie opieprzać w jednostce.