Autor Wątek: Zagubione podczas akcji  (Przeczytany 3742 razy)

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Zagubione podczas akcji
« dnia: Kwiecień 23, 2006, 18:14:18 »
Czy u was w OSP też zdarzają się sytuacje podczas akcji że ginie coś bo u mnie to ostatnio jakaś plaga, ale to z winy strażaków. Jaka zapobiegać takim sytuacją? Naczelnik tylko krzyczy że jak on jeździł do pożaru to nic nie gubił tylko jeszcze przywoził -_- Czy u was jest podobna sytuacja?? Ostatnio np. zgineła latarka w nocy. A teraz absurd!!! Któryś z braci strażaków w mojej OSP zgubił UPS niestety nie wiem który bo nie mamy własnych szafek.

Offline maldrin

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 697
  • Strach ma wielkie oczy ;)
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 23, 2006, 18:20:39 »
kiedyś widziałem jak z jednej ze strytek GBA 2,5/16 (Star 244) w czasie jazdy wypadła prądownica.
Na szczęście w mojej jednostce nie ma przypadków zaginięcia sprzętu podczas lub po akcji.
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania bliźnich. - Kardynał Stefan Wyszyński

Nie znać Historii to być zawsze dzieckiem - Cyceron

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 23, 2006, 18:32:25 »
U mine też nie było takich sytuacji ale ostatnio to za często się zdarza i dlatego pytam. Myśle że do niedbalstwo strażaków jest tu główną przyczyną.

Offline MAXIMUS

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 163
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 23, 2006, 19:02:05 »
U mnie też czasami gubiło się coś w prawdzie nie kompletny UPS ale jakieś rękawice i tym podobne drobne rzeczy. Problem skończył się w momęcie gdy wprowadziliśmy karty wyposażenia i wszystko jest ewidencjonowane. Naczelnik co jakiś czas robi apel mundurowy a to mobilizuje właścicieli do dbania o stan powieżonego w użytkowanie wyposażenia. Jeżeli się zdaży że ktoś kożysta z mojego bo mnie nie ma to zazwyczaj jest to stała osoba i to ona odpowiada w jakim stanie po akcji zwraca sprzet. Jeśli chodzi o zguby na miejscu akcji to powinniście sprawdzać stan wykożystanego sprzętu bo inaczej kiedyś z akcji będziecie wracać piochotką i boso jak zapomnicie że przyjechaliście wozem. Oczywiście w tym momęcie żartuję ale miggru więcej samokontroli, pamiętaj że dowódca odpowiada za całość, wiem że twoi kompani to fajni kolesie i wcale w to nie wątpię tylko musisz nad nimi bardziej panować i kontrolować ich zachowania. Powodzenia
Nie ma siły ponad serce ochotnika.

Offline wolicki1

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 493
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 23, 2006, 20:31:22 »
U nas paliła sie stodoła i goście z sąsiedniej wsi zostali oskarżeni ze zawalili widły gospodarzowi przy rozwalaniu siana i gościu chce sie procesować  ^_^  to dopiero jazda.!!
U nas wszystko jest spisane dla każdego (ubrania i sprzęt osobisty)
 A sprzet na aucie sprawdzany po kazdym wyjeździe.
Nie mamy tego sprzetu za duzo więc wszystko jest skrzętnie wyłapywane.
Napewno coś kiedys sie zgubi ale nigdy ubranie . -_- bo delikwent taki pewnie by musiał część kosztów posieść sam za swoje roztargnienie.
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2006, 20:59:15 wysłana przez wolicki1 »

Offline Emil

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 923
  • 511[S]11
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 23, 2006, 20:40:49 »
U nas tez sie jeszcze UPS-a czy motopompy nie zgubil. Zdarzalo sie, ze ktos zapomnial odcinka lub jakis klucz sie zapodzial i zawsze po akcji d-ca byl z tego rozliczany, zdarzalo sie juz kilka razy, ze d-ca biegl w nocy na pole czegos szukac ewentualnie daną rzecz musial odkupic za swoje pieniądze. Gdyby kazdy olewal tą sprawe to w garazach staly by puste samochody albo w garazu juz by nic nie bylo. "Gdzie świnia pojdzie, tam i zostawi..."-w tym przypadku jest podobnie.

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 24, 2006, 08:11:38 »
Naczelnik tylko krzyczy że jak on jeździł do pożaru to nic nie gubił tylko jeszcze przywoził -_- Czy u was jest podobna sytuacja?? 

no i widać ktoś zaczął brać przykład z Waszego naczelnika i przywozi więcej niż wywozi ;).

Zawsze się coś może zgubić - w naszym przypadku najczęściej ginęły widły... ale tylko do pewnego momentu - od kiedy zamiast 6 jeździ na samochodzie 3, przestały ginąć.
Często też giną rękawice ale to także nie problem bo niestety w większości używamy jeszcze zwykłych roboczych a one jak wiadomo po kilku (2, 3) użyciach nie nadają się już do niczego.
Staramy się stopniowo w miarę możliwości by sprzęt ochrony osobistej każdy miał swój na stanie i o niego dbał - uważam, że to najlepsze rozwiązanie. Jak ktoś coś zgubi to niech potem odkupi.
Przed powrotem warto zrobić sprawdzenie czy wszystko wróciło na samochód - wystarczy otworzyć skrytki i od razu widać "puste miejsca".
Raczej już się nie zdarzają sytuacje, żeby jedna jednostce sąsiedniej coś podprowadziła i to cieszy.

Sylwek

Offline zbyszekkostrzyn

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 130
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 24, 2006, 08:30:11 »
Jak zwykle witam serdecznie
Zagubione, ukradzione to samo życie
Owszem aby jak najmniej nam się to zdarzało
Pozdrawiam

Offline pasadr

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 24, 2006, 21:01:57 »
jeszcze nie dawno zdarzało się, że na akcjach ginęły węże, itp., ale od kiedy je podpisujemy, jest znacznie lepiej :) chociaż zdarzyło się, że przy jakiejś większej akcji, gość z "niedalekiej" jednostki rozwijał przy nas nasz!!! wąż, który zdjął za swojego wozu (jego głupią minę pamiętam do dziś, chociaż to pewnie nie on dopuścił się "pożyczenia")
w każdym razie jest już dobrze, a myślę, że będzie jeszcze lepiej

what doesn't kill me, makes me stronger (anyway OSP does)

Offline bulson

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 171
  • OSP i PSP
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 24, 2006, 22:25:47 »
U nas zdarzały się przypadki że zgineły widły czy łopata ale nic z grubszego sprzętu. Teraz każda rzecz na samochodzie jest oznaczona fluorescencyjna farbą nic się już nie zgubi (ani nikt już nic nie ukradnie) bo nawet w nocy podczas akcji w lesie poświeci się latarką i każdy nasz sprzęt świeci. Ale za to w sąsiedniej OSP był przypadek że nie zamknęli żaluzji i podczas jazdy na zakręcie wypadł im Agregat Prądotwórczy. Gdy dojechali do zdarzenia i zobaczyli że go nie mają to wrócili się od razu i na szczęście znaleźli bo tak to by byli z 3tyś w plecy. No ale zdarzyło się nam raz przywieś z akcji więcej sprzętu niż mieliśmy (widły)  ;)

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 24, 2006, 22:47:12 »
Witam
Sprzętu na samochodzie jest dużo. W jego odróżnieniu od urządzeń innej jednostki pomaga oznakowanie go farbą.
Ponadto jest zasada, że ten kto wziął coś z samochodu musi pamiętac o tym i pilnować tego, aby wróciło z powrotem, ale i tak się zdarza, że po dojeździe do strażnicy okazuje się, że czegoś brakuje lub, że czegoś jest w nadmiarze. W takiej sytuacji wystarcza telefon do PSP. Urządzenia są rozpoznawalne i trafiają z powrotem do właściciela.
Nie przypominam sobie sytuacji abyśmy coś zgubili bezpowrotnie.
Pozdrawiam

Offline wons

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 129
  • wrrrr...
    • http://www.osp-polczyn.nazwa.pl
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 25, 2006, 12:30:07 »
 W roku 2000 po dużym pożarze - spłonęł całe gospodarstwo - nie mieliśmy zbytnio sił na zwijanie sprzętu, więc weże i inną armaturę zwinęliśmy alarmowo i wrzuciliśmy do kabiny samochodu. Po powrocie do jednostki okazało się, że mamy o 1 trójnik i 2 węże za dużo - ustalanie prawowitych właścicieli nie trwało długo - telefon do PSP wyjaśnił, że to im brakowało. Odwieźliśmy - jest to jedyny mi znany przypadek, gdzie przywieźliśmy coś w nadmiarze.
 Zgubienie sprzętu ? Hm... miało miejsce już w tym roku. Pożar nieużytków i trzcinowiska, zagrożone młodniki i gospodarstwa na koloni. Pojechał z nami jeden "młody" - już pełnoletni, po badanicha, kursach, ale był to jego pierwszy pożar. Po akcji zwinął sprzęt i wszedł na dach poukładać tłumice. Przed tym zdjął hełm i położył na niedalekiej ławce przy ścieżce rowerowej :D. Tego hełmu ze sobą nie zabrał... Szczęście, że jego kolega wybrał się na ścieżkę rowerową i ten hełm znalazł - przywiózł go nam :D Młody był tak uradowany i zmęczony pierwszą akcją, że mu się zapomniało o jednym z podstawowych elementów uzbrojenia osobistego :D
pozdro.
Zapraszam na oficjalną stronę OSP Połczyn-Zdrój
Forum poszukiwaczy Historii... Historia, Przygoda,Pasja...

Offline strazak59b

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 100
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 25, 2006, 17:13:17 »
Z tym ups-em to naprawde ewenement na skale swiatowa.jestem ciekawy w jaki sposob go zgubil :huh:  u mnie jeszcze sie nie zdarzylo zeby cos zginelo bo zawsze jest ktos wyznaczony od sprawdzenia stanu sprzetu na miejscu akcji po jej zakonczeniu.u nas w jocie jest za to odpowiedzialny dowodca zalogi.regulamin JOT (z tego co pamietam,ale moge sie mylic) chyba to okresla kto jest za to odpowiedzialny.

pozdrawiam
Nigdy nie wiadomo, co jeszcze moze nas spotkac w tej firmie..

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 26, 2006, 20:44:09 »
W naszej jednostce nikt nie ma swojego UPS i nikt imiennie nie odpowiada za sprzęt który ma na sobie, ale ten stan się raczej niedługo zmieni i każdy będzie miał swoją szafke i w razie czego będzie musiał wyjąć kilka banknotów z portfela.
Cytuj
Naczelnik tylko krzyczy że jak on jeździł do pożaru to nic nie gubił tylko jeszcze przywoził  Czy u was jest podobna sytuacja?? 

no i widać ktoś zaczął brać przykład z Waszego naczelnika i przywozi więcej niż wywozi .

Powiedział tak aby chłopaki bardziej dbali o sprzęt i żeby ich bardziej zmotywować żeby nie gubili sprzętu. My sprzęt na samochodzie mamy znaczony farbą (nawet widły) i raczej nikt takich fantów nie przygarnie pod swoje skrzydła.

Offline GaTTa

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 30, 2006, 15:04:20 »
U nas zgubili radiostacje

Offline steyr

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 51
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 06, 2006, 12:32:51 »
Nie ginie tylko zmienia właściciela.a z powagą to są i takie przypadki lecz ostatnimi czasy na moim terenie o ile sprzęt jest oznaczony to wraca do właściciela.Pozdro... :mellow:

Offline Damiano KC2

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 110
  • Fire - I'm lovin it!!!
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 14, 2006, 15:53:07 »
A moze to poprostu czyjes lepkie raczki?? Moze to ktorys z druchow??
U mnie w OSP tez byl przypadek ze zginely buty jednego chlopaka. Winny znalazl sie juz podczas 1 zawodow gdy ( d*bil ) przyszedl w butach ktore pare misiecy temu zginely. Zlodziejaszek zostal w trybie natychmiastowym wydalony z szeregow jednostki. Taka sytuacja juz nigdy nie zdarzyla sie w mojej OSP. A co do wypadania sprzetu z samochodu podczas jazdy to nalezaloby ów sprzet prawidlowo umocowac. Pozdro
"Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga" Adam Mickiewicz

Offline turbo mat

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Zagubione podczas akcji
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 16, 2006, 03:44:52 »
No damiano raz się zdazyło,że wyleciała piła z samochodu na krzyzówce przez kociołka matolka bo tak mu sie spieszyło na pozar ,że nie zdązył zamknąć żaluzji.
TYLE RAZY MU MÓWIŁEM,ZE JA JESTEM SPRITE,A ON PRAGNIENIE, ALE ON W TO JESZCZE NIE WIEŻY, ALE JUZ NIE DLUGO UWIEŻY