Można wydzielić mniejsze strefy wewnątrz hali, czy to będzie sensowne czy nie to tak na prawdę kwestia procesu technologicznego. Co więcej obowiązek magazynowania cieczy niebezpiecznych pożarowo (a myślę że o tego typu substancjach piszemy) w odrębnym pomieszczeniu wynika wprost z przepisów (co prawda nie ma tam mowy o wydzielonym pożarowo pomieszczeniu ale można to czytać w ten sposób), więc za bardzo nie ma innego wyjścia.
Można też zastanowić się nad optymalizacją systemu oddymiania, tak żeby był tańszy.
Inna sprawa, że w dużej drukarni to raczej nie kilkanaście beczek farb/rozpuszczalników generują największe obciążenie ogniowe, a półprodukty, produkty gotowe, palety itp.