Moim zdaniem, jak i wielu starających się ludzi, nawet też strażaków w służbie - harvard - to powinno być tak zrobione jak było 3 lata temu , przechodzisz to i idziesz dalej. Nie wyobrażam sobie jak może to w tych czasach eliminować jednych, drugich przepuszczać. Jest to tak niemiarodajny sprawdzian, jest to tak nie uczciwe, że szkoda gadać a sami wiecie.
Harvard do zmiany, 50m jak to wejdzie teraz to porażka ze względu na stoper w większości naborów - Twój wynik zależy jak wciśnie stoper mierzący na egzaminach, no i zostawić lub dać większe "widełka" na basen, 60 sekund to nie jest już takie proste. A za rozmowę czy dać tylko 10pkt?? Może nie 10, ale 30 to ok, bo jednak gdy Twoja postawa bardzo różni się od kogoś innego względem przyszłej pracy, to dlaczego nie ? Wiem wiem, najgorsze to w tym jest, że są "swoi", z tym się absolutnie zgadzam. Tylko też bywa tak, narobisz uprawnień, co się da, wydasz około 15tys. na to, a idziesz do naboru i dostajesz 5pkt bo reszta nie jest punktowana, a więc te 30-40 pkt na rozmowie przydałoby się , bo byś mógł dostać więcej za właśnie tamte uprawnienia, podejście do tematu.
EDIT:
Dziś dowiedziałem się, że w komendach komendanci schodzą na "dół" i mówią, że nabór ma się zmienić w ten sposób, - nie będzie 1000 i czegoś jeszcze, a bedzie koperta. Świeże info, strasznie się zdziwiłem.