Cześć,
Z racji, że to mój pierwszy post, witam wszystkich.
Kiedyś do osobówki zaadaptowaliśmy taka trąbę (tylko z lokomotywy).
Za zbiornik z powietrzem służyło nam zwykłe koło samochodowe. Wykręciliśmy maszynkę z wentyla, założyliśmy wężyk gumowy (kilka cm.). Na jego końcu rozdzielacz "Y".
1 końcówka to oczywiście połączenie z kołem.
2. końcówka, założony ucięty (ta część co zaciska się w feldze) wentyl do koła z wkręconą maszynką.
3. końcówka, wężyk do kabiny do pistoletu na powietrze, z niego węzyk pod maskę do trąby.
Pistolet służył za spust/włącznik
.
Dzięki temu mieliśmy zbiornik na powietrze i całą instalację a mogliśmy ja uzupełnić na dowolnej stacji benzynowej jak była potrzeba.
Oczywiście, instalacja nie miała nic wspólnego z wozami SP ani jej działaniami. Od taki sobie pomysł na zabicie wolnego czasu przy gilu i z posiadanego sprzętu.
Pisze o tym, bo może w Waszym aucie da się gdzieś wcisnąć jakieś koło, lub coś podobnego a jednocześnie będziecie mogli to uzupełnić na stacji lub z wozu z pneumatyką/własnego kompresora na jednostce.