Autor Wątek: Naprawa ubrańy specjalnych  (Przeczytany 7377 razy)

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Naprawa ubrańy specjalnych
« dnia: Styczeń 25, 2015, 12:19:56 »
Witam,
czy możecie się podzielić informacją gdzie można naprawić profesjonalnie ubranie specjalne.

Nie chodzi mi tu o cerowanie przez babcię na okrętkę a fachowe zszycie najlepiej maszynowo, porządną niepalną nicią bez uszkodzenia membrany.

Offline REEN

  • Byle do straży...
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 960
Odp: Naprawa ubrańy specjalnych
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 25, 2015, 12:35:28 »
Nie myślałeś może żeby samemu zamówić w necie nić kevlar/nomex i dać do normalnego (nie babci) krawca?

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Naprawa ubrańy specjalnych
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 25, 2015, 12:45:51 »
Myślałem i pewnie tak się skończy ale chciałem też zwrócić uwagę na problem. Profesjonalna naprawa ubrań to moim zdaniem ważna sprawa - różne rzeczy się dzieją, puszczają zamki, szwy, czasem potrzeba łaty i dobrze by było, gdyby to było robione z odpowiednich materiałów tak by ubranie dalej spełniało wymagania norm.
W niektórych krajach konserwacja ubrań to już całkiem poważny interes.

PS: kupowanie 3 km nici niepalnej to dla mnie trochę za dużo http://www.icrtarfil.pl/index.php/produkty/nici-przemyslowe/kevlar może masz jakiś namiar na sprzedawców detalicznych?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2015, 12:49:34 wysłana przez Sylwek »

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.260
Odp: Naprawa ubrańy specjalnych
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 25, 2015, 13:03:21 »
Jakakolwiek prywatna ingerencja/naprawa w strukturze ubrania wpływająca na bezpieczeństwo strażaka przy akcji jest niedopuszczalna. Nie możesz sobie sam wymienić zamka, naszyć łaty, wymienić odblasków, itp. Powinien być napisany raport na taką rzecz o naprawę lub wymianę. Dalszy ciąg postępowania Twojego kwatermistrzostwa to albo wysyłka do  producenta tego konkretnego ubrania lub ewentualnie innej firmy dostarczającej odzież specjalną. Najważniejsze to potwierdzenie (rachunek lub faktura), że naprawa nie została zrobiona "w domu". A jak Twój kwatermistrz jest nieodpowiedzialny i daje wymianę np. zamka do "cioci krysi" to oprócz tego że jest wariatem, to może się kiedyś mocno zdziwić jak w naprawianym ubraniu strażak się np. poparzy i pan prokurator zabezpieczy SOI i dokumentację......... Pozdrawiam   

Offline mariuszp

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 747
Odp: Naprawa ubrańy specjalnych
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 25, 2015, 14:01:28 »
Jakakolwiek prywatna ingerencja/naprawa w strukturze ubrania wpływająca na bezpieczeństwo strażaka przy akcji jest niedopuszczalna. Nie możesz sobie sam wymienić zamka, naszyć łaty, wymienić odblasków, itp. Powinien być napisany raport na taką rzecz o naprawę lub wymianę. Dalszy ciąg postępowania Twojego kwatermistrzostwa to albo wysyłka do  producenta tego konkretnego ubrania lub ewentualnie innej firmy dostarczającej odzież specjalną. Najważniejsze to potwierdzenie (rachunek lub faktura), że naprawa nie została zrobiona "w domu". A jak Twój kwatermistrz jest nieodpowiedzialny i daje wymianę np. zamka do "cioci krysi" to oprócz tego że jest wariatem, to może się kiedyś mocno zdziwić jak w naprawianym ubraniu strażak się np. poparzy i pan prokurator zabezpieczy SOI i dokumentację......... Pozdrawiam
święta prawda
tylko do producenta i to on ocenia czy się nadaje do naprawy i bierze odpowiedzialnośc

Offline Panzer6

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Naprawa ubrańy specjalnych
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 25, 2015, 15:44:14 »
Wymiana zamka przez WUS to koszt ok. 40 zł plus koszt wysyłki, więc chyba nie ma sensu zawracać głowy "cioci Krysi" :), o inne naprawy trzeba by zapytać u źródła.

Offline strażak biurkowy

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 515
Odp: Naprawa ubrańy specjalnych
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 25, 2015, 16:04:18 »
Panowie, piszecie o niefachowych naprawach,  jakby ubranie specjalne bylo statkiem kosmicznym. Jakie zagrożenie niesie np. samodzielna wymiana suwaka przez "ciocię Krysię" jeżeli wszyje ten suwak po starych szwach, albo na dole kurtki odpruje podszewkę z membraną i naszyje od środka łatę wyciętą ze starego ubrania z nomeksu.  Wg mnie większe zagrożenia niosą ubrania (tak często krytykowane tu przez p. Mariusza) uszyte przez "uznanych przez CNBOP wytwórców" ale z pseudonomeksów, membran, które wytrzymują do pierwszego prania,bawełnianych tkanin zewnetrznych itp.   

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Naprawa ubrańy specjalnych
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 25, 2015, 16:05:53 »
@peterek ja jestem z OSP i nie mam kwatermistrza a raport to sobie mogę pisać sam do siebie. Gmina owszem zapłaci ale muszę najpierw namierzyć kogoś kto to zrobi i właśnie kogoś takiego szukam.
Producent ubrania już nie istnieje więc nie mogę go tam odesłać.
@Panzer6 dzięki za wiadomość. Czy innych firm ubrania także naprawiacie czy tylko WUS?
@strażak biurowy wiadomo, że to nie lot w kosmos ale przynajmniej niepalne nici pasuje zdobyć a to nie zawsze jest proste.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2015, 16:09:26 wysłana przez Sylwek »

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.260
Odp: Naprawa ubrańy specjalnych
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 25, 2015, 18:57:51 »
strażak biurkowy: Nie twierdzę że ubranie jest jak statek kosmiczny, ale np. Scantex nie pozwala na żadne naprawy we własnym zakresie. Co do łaty: widziałem poparzenie "punktowe" na plecach strażaka i przepaloną dziurę na wylot w bluzie. Jako strażak wchodzący do palącego się mieszkania nie chciałbym mieć łaty na plecach zrobionej przez "ciocię Krysię" bo kwatermistrz naprawił mi ubranie taniej, albo rozjechanego zamka w kurtce bo ta sama ciocia myślała że plastikowy zamek i suwak będzie lepszy. W jednej z instrukcji od ubrań (nie pamiętam jakiego producenta) jest zapis, że nie można go używać w przypadku silnego zabrudzenia. W ubraniach żaroodpornych też sami możemy czy powinniśmy naprawiać drobne usterki ? W kominiarkach też będziemy łatali sami dziury i uzupełniali braki w obszyciach ?
sylwek: Może czegoś nie rozumiem ale wydaje mi się że tak samo jak w PSP tak i w OSP ubrania, obuwie, itp. nie stanowią własności strażaka. Jak - odpukać - kilku z was uszkodzi spodnie specjalne podczas akcji to indywidualnie zajmiecie się naprawami ? Twojemu naczelnikowi czy komendantowi gminnemu czy pracownikowi  UG od spraw OSP to na rękę. Nie zgłosisz oficjalnie ubrania do naprawy to dla nich nie ma sprawy. Oni w uszkodzonym nie będą chodzili tylko Ty. Proszę pamiętaj, że cały czas mówię o naprawach mających potencjalny wpływ na bezpieczeństwo strażaka.
pozdrawiam

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.956
    • JRG SGSP
Odp: Naprawa ubrańy specjalnych
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 25, 2015, 20:58:05 »
@peterek, bardzo ładnie piszesz, ale chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę jak wygląda sytuacja w większości OSP. Zgłosić naczelnikowi? Spoko. A komu ma zgłosić naczelnik jeśli on ma uszkodzony? Piszesz że w gminie. W gminie powiedzą Ci żebyś sobie jakoś radził, a poza tym jak masz 30 strażaków to nic się nie stanie jak będzie wyposażonych 29 bo jednemu się ubranie rozdarło.

Offline strażak biurkowy

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 515
Odp: Naprawa ubrańy specjalnych
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 25, 2015, 22:12:29 »
Co do łaty: widziałem poparzenie "punktowe" na plecach strażaka i przepaloną dziurę na wylot w bluzie. Jako strażak wchodzący do palącego się mieszkania nie chciałbym mieć łaty na plecach zrobionej przez "ciocię Krysię" bo kwatermistrz naprawił mi ubranie taniej, albo rozjechanego zamka w kurtce bo ta sama ciocia myślała że plastikowy zamek i suwak będzie lepszy.
Kolego nie popadaj w skrajność: nikt Ci nie każe wszyswać suwaka plastikowego (chociaż i takie są trudnopalne) Jak nasza "ciocia Krysia" (za Twoja namową) wszyje Ci porządny, gruby, metalowy suwak, to na pewno będzie mocniejszy od drobnoząbkowego metalowego jaki wszywa np. WUS i Twoje bezpieczeństwo też na pewno wzrośnie, a przynajmniej komfort użytkowania.
 Co do tej łaty to myślę, że  nawet "ciocia Krysia" wie , że nie naszywa się łaty na zewnątrz tylko podszywa się łatę od spodu.
A teraz z drugiej strony: jak zlecisz do producentowi naprawę rozdartego na plecach ubrania specj. to co? on da ci nową kurtkę - Nie. Albo Ci powie, ze to się nie nadaje do naprawy i każe Ci kupić nową, albo właśnie podszyje rozdarcie tą "moją" łatą. Jak będziesz miał przepalenie na wskroś wszystkich warstw, to żaden producent Ci tego nie naprawi tylko zleci kupno nowej kurtki. 

Kolego @Sylwek jak sie zwrócisz do producenta od którego kupiłes kilka ubrań, to jestem pewny, ze sprzeda Ci szpulkę nici aramidowych, zwykle dł. 2500 m co starczy na kilka napraw typu rozprucie nogawki, wszycie suwaka itp.
Skoro prawo unijne pozwala na naprawy samochodów w  nieautoryzowanych serwisach to ubranie specjalne chyba technologicznie wyżej nie stoi.   
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2015, 22:21:10 wysłana przez strażak biurkowy »

Offline Panzer6

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Naprawa ubrańy specjalnych
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 28, 2015, 17:51:25 »

@Panzer6 dzięki za wiadomość. Czy innych firm ubrania także naprawiacie czy tylko WUS?
@strażak biurowy wiadomo, że to nie lot w kosmos ale przynajmniej niepalne nici pasuje zdobyć a to nie zawsze jest proste.
Trzeba by sprawdzić w WUS, ich produkty oczywiście z automatu naprawiają w czasie i po gwarancji, o inne trzeba by spytać, myślę że jest to do załatwienia.
W tej chwili WUS używa zamków grubocząstkowych.
Ubranie to oczywiście nie jest rakieta, choć wykorzystuje technologie używane przez NASA:)
Ciocia Krysia dysponująca Nomexowymi nićmi i zamkiem w wykonaniu ogniotrwałym, z pewnością da sobie radę,  choć nie wiem czy producent będzie z tego zadowolony np. w okresie trwania gwarancji (przy założeniu żeśmy uszkodzili zamek na własną prośbę), że Ciocia Krysia ingerowała w ich produkt. Nie jestem pewien czy przewidzieli w procesie badań wpływ np. łat na działanie US.
Choć myślę, że przede wszystkim trzeba korzystać ze zdrowego rozsądku.
A muszę przyznać, że jest z tym różnie, nie dalej jak wczoraj widziałem w jednej jednostce, US z pięknym żyłkowym zamkiem wszytym zwykłymi nićmi. Właściciel nie spodziewał się, że producent naprawia takie rzeczy i że nie kosztuje to specjalnie dużo.