panowie, koledzy strażacy:
Chcecie czy ogólnie chcemy porównywać się z podwyżkami, zarobkami policjantów. Ze znanych mi wszystkich przypadków podjęcia służby w naszej formacji przez tzw. ludzi z ulicy lub w związku z nauką na SGSP/SA ani jeden cywil nie został zmuszony do służby w naszej formacji (pomijam przypadki "zmuszania" syna przez ojca). Każdy mógł wybrać Policję czy może BOR itp. gdzie lepiej płacą.
Od zarania dziejów powstania PSP, mieliśmy niższy współczynnik od Policji, który decyduje o większych płacach w Policji. Widziałem nawet dawno temu dokumenty w których była mowa o zrównaniu tego wskaźnika płac. To było tak dawno temu, że od tego czasu takie rozwiązanie zostało zarzucone przez wszystkie opcje polityczne począwszy od lewicy poprzez prawicę na PO skończywszy. I ponownie prawica obecnie obejmująca władzę nie doprowadzi do zrównania tego współczynnika, bo to by znaczyło że dostaniemy więcej od innych mundurówek.
A wiele lat temu jak były rozmowy o zwiększaniu naszych poborów i zrównywaniu ich z policjantami słyszałem opinie od kolegów policjantów, żebyśmy się cieszyli że jesteśmy jako w formacja w resorcie z tym co mamy i "nie rozrabiali" w kwestii gwałtownych podwyżek. Bo może się okazać, że dostaniemy się jako straż pożarna pod samorządy i wtedy nie będzie żadnych współczynników.
pozdrawiam