No to może nasz kolega od baletu nas oświeci i powie, co by zrobił w sytuacji poszkodowanego bez oddechu, uwięzionego fizycznie w uszkodzonym pojeździe? Oczywiście ze względu na uwięzienie ewakuacja nie wchodzi w grę ze względu na uwięzienie.
Jeżeli jest sytuacja taka jak napisałeś zgadzam się, że mamy masę czasu na wykonanie czynności opisanych wyżej czyli stabilizacja kręgosłupa, udrożnienie dróg oddechowych podczas wykonywania dostępu.
Na zdjęciach nie widać żeby strażacy otwierali drzwi przy pomocy hydrauliki z lewej strony pojazdu, natomiast z drugiej strony mamy rozerwaną karoserię, jedynie mógł być problem z nogami u pasażerów. Zastanawia mnie na czym polegało tutaj wykonanie dostępu. Od lewej strony nie ma usuniętych szyb. Może ktoś wyjaśni kto ma wiedzę?
Moje wątpliwości wzięły się stąd, że zdarza się jak ludzi bez oddechu, do natychmiastowej RKO ubiera się w kołnierz, zakłada maskę do tlenoterapii i ewakuuje na deseczkę jak osobę przytomną. Nie można spróbować przez okno np? Zastanawiam się nad tym poważnym problemem. Pomijam już zupełnie to zdarzenie, chodzi mi o ogólną diagnozę.
Co do małych szans na przeżycie chodziło mi o to, że chyba około 90% ludzi z zatrzymaniem krążenia z przyczyn urazowych umiera.