I dopóki naginanie prawa przez komendantów będzie nazywane gospodarnością będziemy szli ciągle w kierunku przerzucania kosztów szkoleń na funkcjonariuszy.
Chyba żartujesz. Nazywasz patologią ludzi, którzy wychodzą z inicjatywą i chcą coś zrobić na własny koszt i dla służby? Patologią trzeba nazwać awansowanie ze względu na staż pracy (bo miał szczęście, że się szybciej urodził) a nie bierze się pod uwagę predyspozycji i umiejętności. Co w tym złego, że ktoś chce ukończyć szkołę za swoje?.
Patologią jest to, że średnio rozgarnięty owczarek niemiecki jest w stanie skończyć szkołę pożarniczą a nie to, że ktoś chce ją finansować. Patologią jest to, że pierwszy stopień oficerski dostają/dostawali ludzie po wszystkich cywilnych kierunkach studiów wyższych i ważne było tylko stanowisko. Patologią jest Twoje myślenie które knuje wielkie oszustwo. Skoro komendant widzi w kimś np. oficera, ale nie ma środków na to, a daje mu możliwość finansowania tego przedsięwzięcia samemu, to w czym masz problem. Dlaczego taka kolej nie miałaby dotyczyć aspirantów?
Paradoks polega na tym, że trudniej być w PSP aspirantem niż oficerem. To jest dopiero PATOLOGIA. Więcej nam trzeba takich ludzi jak TY, mistrzu wzajemnej adoracji ustalania stołków w ciemnej komnacie gabinetów i po układzie.