Autor Wątek: Choroba przewlekła a służba  (Przeczytany 2351 razy)

Offline powertype

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Choroba przewlekła a służba
« dnia: Sierpień 19, 2014, 21:34:16 »
Witam forumowiczów!
Przejdę do rzeczy, otóz mam problem mianowicie choruje na dyskopatię odcinka szyjnego, jestem na podziale bojowym, niedawno zakończyłem jedną z SA PSP.
Byłem ostatnio na rezonansie magnetycznym który wykazał bardzo poważne zmiany w kregosłupie, lekarz neurolog nakazał natychmiast zmienić otoczenie pracy na mniej obciążające kręgosłup. Pytanie brzmi z kim w komendzie mam o tym porozmawiać bym mogł się przenieść na stanowisko mniej obciążające kręgosłup?z komendantem?I czy w ogóle jest szansa na przenosiny skoro jak podałem wczesniej niedawno skończyłem turnus w SA PSP i pracuje w komendzie od bardzo krótkiego czasu. A jeśli nie będe w stanie pracować na podziale a miejsc pracy poza podziałem nie będzie to co pozostanie renta 70% od wysokości obecnej pensji?


Offline JON SNOW

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 371
Odp: Choroba przewlekła a służba
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 19, 2014, 22:24:55 »
Możesz spróbować się przenieść na P/MSK, tam często siedzą chłopaki z przymusu i tylko czekają aż ich ktoś zmieni. Jak nie w swojej Komendzie to w innych, sąsiednich. Proponuje pogadać na początek z chłopakami na zmianie, wiedzą jakiego masz 01 i czego możesz się spodziewać. Myślę, że podejdzie do problemu z wyrozumiałością. Swoją drogą, jakim cudem dostałeś się i ukończyłeś SA PSP? Wojsko to to może nie jest, ale z tak poważną wadą...?
Żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ... :)

Offline fa1th

  • Niska grupa, świeży oddech
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 95
Odp: Choroba przewlekła a służba
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 19, 2014, 22:33:31 »
Hmmmm, u mnie w KP gdyby reszta dowiedziała się, że masz dyskopatie szyjnego to od razy by powiedzieli, że nie nadajesz się do służby, że jesteś do niczego i w ogóle powinieneś się zwolnić a jak nie trenujesz sportów pożarniczych to ch** jesteś a nie strażak :) Ale to chyba tylko u mnie są takie przygłupy :) Wracając do meritum, tak jak kolega wyżej wspomniał o stanowisku na PSK/MSK, chociaż praca siedząca też nie jest dobra dla szyjnego ale to już lepsze niż operowanie z piłą w górze na podnośniku itp.... Nie wiem jakiego masz 01 i jakie masz z nim stosunki ... Mój  jest w miarę liberalny i można się dogadać, myślę że u Ciebie będzie podobnie, życzę Ci dużo zdrowia i 30 lat służby :) Dasz radę!

Offline powertype

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Choroba przewlekła a służba
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 20, 2014, 20:47:21 »
Nawet jeśli by tak powiedzieli że nie nadaję się do służby - niech gadają, ale ja pracować nadal muszę. Czy psk/msk to jedyna opcja?Czy to wiąże się ze zmniejszeniem pensji?(bo wiadomo stopień zostaje ale stanowisko zmieniam).
SA PSP ukończyłem z trudem ale dałem radę zaciskałem zęby i ukończyłem.
Aha i czy jest możliwość że 01 wyśle mnie na komisję? i jeśli stwierdza niezdolny do służby to co wtedy?

Offline fa1th

  • Niska grupa, świeży oddech
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 95
Odp: Choroba przewlekła a służba
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 20, 2014, 22:18:22 »
na zwolnienie (L4) chyba nie zamierzasz iść z uwagi na ten kręgosłup ? Jak Ty się czujesz będąc na podziale? Uważasz, że dasz radę? Ale jednak słuchasz sie lekarza?

Offline powertype

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Choroba przewlekła a służba
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 20, 2014, 22:37:21 »
Sprawa wygląda tak, że muszę oszczędzać kręgosłup by ta wada sie nie pogłebiała i uszkodzony dysk nie powodował bólu. Boli mnie codziennie bo jest ucisk na nerwy przy kręgosłupie. Ale dźwigać mogę, aparat na plecach i praca w nim nie jest problemem, ale jak tak będę dalej obciążał kręgosłup to dysk może wylać się i nie wiadomo czy od razu nie pod stół bo mogą być problemy z chodzeniem itd. Ostatnio mieliśmy pożar gdzie było dużo przewalania słomy - plecy dostały tak w kość, że przed kolejną służbą leżałem plackiem i leki p/bólowe które codziennie biorę musiałem wziąć podwójnie. Na szczęście jeszcze nie miałem takiego epizodu, że jak bym coś podnosił ciężkiego to bym zamarł w bezruchu i ogromnym bólu - według lekarzy(bo nie u jednego byłem dla upewnienia) takie coś może się stać.
Praca na podziale to moje środowisko, doskonale się czuje, nie lubie pracy biurkowej a ona też męczy kregosłup i to nie mniej niz praca na podziale. Ale co jeśli raz coś podniose i kregosłup sie kompletnie rozwali? Może stanowisko kierowcy a jeden z podziału teraz odchodzi na Emę?Prawo jazdy kat. C mam...Tylko kierowca też dźwiga.

Offline fa1th

  • Niska grupa, świeży oddech
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 95
Odp: Choroba przewlekła a służba
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 21, 2014, 08:58:23 »
Idz na kierowcę, zawsze będzie lżej, jeżeli nie pomoże to PSK, u nas na PSK dyżurni mają więcej kasy bo nikt nie chce tam siedzieć bo to takie pewnego rodzaju "więzienie" ... Ew. jeszcze opcja możesz iść na studia na SGSP i po nich starać się na wyższe stanowiska biurowe. Albo z tym stanowiskiem na kwatermistrza, kadrowego, technicznego itd ... Wszystko zależy od tego jakiego masz 01, mój jest liberalny ale większości z nich przydałoby się zjeść im snicersa :)