Czytam forum od dłuższego czasu i widzę, że wszyscy się jednakowo stresujemy. Moim celem życiowym celem jest CS PSP. Wydaje mi się, że jestem dobrze przygotowany, byle przejść sprawnościówkę, z fizy i chemii czuję się pewnie. Później to już z górki. Badania, a później wymarzona szkoła - to już będzie przyjemność. Co myślicie o tej niby ciężkiej unitarce na centalnej? Wydaje mi się, że nie jest tak źle, tylko straszą. Zresztą jak się dostanę to już wszystko spokojnie przetrwam - z uśmiechem na ustach. Pozdrawiam i życzę powodzenia w poniedziałek, do zobaczenia!