Chemia - to co powinno się przydać, to zrobione po łebkach. Nowe rzeczy typu miareczkowanie nieprzydatne.
Fizyka - teoria za bardzo zaawansowana, zadania na całki itd. więc nieprzydatne
Elektrotechnika - na początku przydatne, prawa oma moce, potem różne metody wyznaczania prądów, obwody trójfazowe, prąd harmoniczny.
Ogólnie to za sprawą elektrotechniki jestem spokojny o zadania z prądu stałego. Reszta mi w niczym nie pomogła.