Tęgie rozkminy, ja również proponuję zmienić temat, praktycznie co roku przewija się temat plecaków. Nawet jeśli są, to coś zmienimy w tej kwestii? Uczyć się, to udowodnicie sami sobie, że da się dostać. Można olać przygotowania, albo za mało się przyłożyć i mieć rok w plecy, a można powalczyć. Panowie, zostało 5 miesięcy, spinamy poślady.
Korzystając z okazji pochwalę się, że regularnie już uczęszczam na korepetycje z fizyki oraz chemii- po 90 minut, jeden raz w tygodniu. Dobrze, że sesja się kończy. Przygotowania nabierają tempa.
Było pytanie do mnie jak się podciągałem na testach, więc odpowiadam - podchwyt, wejścia techniczne i taką samą taktykę zastosuję w tym roku. No chyba, że się coś zmieni i będzie trzeba siłowo.
Obym nie wykrakał