Szybki rzutem oka na wyniki znalazłem typa, który machnął 2:42. Wszedł na szkołę nawet, a zabrakło mu 0,3 do maksa z sprawnościówki
Co do napakowanych koksów to takich nie brakuje, ale bardzo szybko idą pisać odwołania. Z ciekawszych przypadków widziałem też kolesia, który zaliczył 3 razy falstart
Rekordzista na 1km pobiegł 2,37, ale do szkoły się nie dostał
Teraz nieco z innej beczki, korzysta ktoś z opracowań testów od trawki?