Byłem na tamtych wakacjach na survivalu ale dla młodzieży, także aż tak bardzo nie cisnęli
. No i z pożarnictwem nie miało to wiele wspólnego, chociaż pokonałem lęk wysokości
. Ogólnie dużo marszów, paintball, namioty, różne sytuacje kryzysowe, chodzenie po ciemnych tunelach labirynty itd
Wszystko oczywiście z odpowiednią oprawą tak, żebyś poczuł presję i wykazał się twardą psychiką. Tylko że mnie to bardziej śmieszyło niż stresowało xD.
Ogólnie moim marzeniem kiedyś jest wziąć udział w Selekcji na poligonie drawskim