Od czasu upowszechnienia prądownic typu turbo o prądach pojęcie prądu skutecznego nie ma już takiego znaczenia, aczkolwiek warto wiedzieć, że aby taki prąd uzyskać, to trzeba mieć na zakończeniu lini gaśniczej ciśnienie min. 0,4MPa (4 atm.). Z tym tematem wiąże się zagednienie strat ciśnienia, przepływu laminarnego i turbulentnego niezupełnie rozwiniętego oraz rozwiniętego. Nie można zapominać także o niedopuszczeniu do wejścia pompy w kawitacyjny obszar pracy. Tylko zastanówcie się panowie, do czego tak naprawdę jest wam potrzebna tak dogłębna wiedza? Czy każdy strażak musi znać wzór Blasiusa, albo jeszcze bardziej pokręcony Prandtla-Karmana? Dj dziadek - ci koledzy, którzy mówili ci, że pow. 0,8MPa wydajność spada mieli rację i o to ci chyba chodziło. A jeżeli chcesz zgłębić temat, to polecam ci jakąkolwiek politechnikę. Np. na Budowie Maszyn mechanika płynów jest bodajże na trzecim roku... i zapewniam cię, że nie jest to łatwy przedmiot, a poziom jest znacznie wyższy niż na SGSP. A tak OT - może wypowie się w końcu jakiś inżynier po tej szacownej uczelni i wytłumaczy koledze tak po ludzku jak to jest z tymi zależnościami parametrów pracy pompy i z przepływami w lini?
PS. Wpadł mi do głowy przykład, który obrazuje istnienie wartości maksymalnej przepływu. Pewnie zdarzyło ci się dj dziadek widzeć dziurawą beczkę, z której upływa woda przez otwór. Z pewnością zauważyłeś też, że strumień ma taki sam kształt prawie przez cały czas. Wyobraż sobie taką beczkę, wysoką powiedzmy na 200m (przy dnie mamy ciśnienie 2MPa. I wyobraź sobie, że przy dnie jest nasada tłoczna, do której podłączono jeden odcinek W52. Odkręcamy zwawór i woda zaczyna uciekać z beczki... Ja mogę cię zapewnić, że bardzo długo (do osiągnięcia poziomu ciśnienia, które wymusi przepływ laminarny) woda będzie wypływała z naszego odcinka ze stałą wydajnością. A będzie to spowodowane właśnie zjawiskami fizycznymi, towarzyszącymi przepływowi przez rurę. Po prostu jest wartość graniczna przepływu i musisz to zaakceptować. Zwiększanie ciśnienia pow. 0,8MPa nie spowoduje zwiększenia przepływu w lini. Może pozwolić jedynie wyrównać straty ciśnienia spowodowane długością lini, czy też wysokością na jaką musimy podać wodę. Ale należy też pamiętać o tym, że praca pompy w obszarze kawitacyjnym niechybnie prowadzi do jej uszkodzenia.