byłem tam konkluzja jest taka, jak nie dostaniesz się do środka to nie patrząc na urazy wtórne poszkodowanego auto jak najszybciej na koła (siła rąk ratowników, wciągarka itp.) a nawet jak dostaniesz się do środka to ważne jest czy temp. wody nie spowoduje, że będziemy mieć drugiego poszkodowanego (ratownika). Wszystko zależy od sytuacji. Może załóż jakieś warunki (np. temp. wody, poszkodowany przytomny i jest z nim kontakt, itp) to wtedy będziemy kombinować.
PS. Byłem w grupie B.