Pokazy.

[komendant74]

Obejrzałem i załamałem się tym co zobaczyłem. Odebrać im sprzęt i wysłać ponownie na kursy. Szok, co się dzieje w tym kraju. Szkoda, że to nie było 1 kwietnia w prima aprilis, można byłoby to wytłumaczyć. 

http://www.youtube.com/watch?v=q2F3y32-25A#t=897

[sheldon]

Eeee, i tak nie było aż tak źle. Na YT są lepsze kwiatki. 

[komendant74]

To fakt, ale by się niezły bukiet uzbierał w sieci ... 

[Levy]

Przynajmniej chłopaki przyłbicę ściągali, jak pracowali narzędziami i większość pracujących bezpośrednio przy samochodzie miała ubranie bojowe, to nic, że prawdopodobnie bez podpinki.

[Petro]

Niestety...to obrazuje nam na jakim poziomie jest polskie szkolnictwo OSP. W wielu miejscach efekty szkolenia są podobne do tych na filmie

[Fistach]

Eeee, i tak nie było aż tak źle. Na YT są lepsze kwiatki. 

Święta racja. Ale czemu się śmiać z chłopaków bo ktoś ich tak wyszkolił? Zamiast zabierać im sprzęt trzeba dać kasę zamiast na bibe z okazji dnia strażaka to na dobry kurs rat tech.

[Radhezz]

Ja nie wiem czy w ogóle jest sens się czepiać takich pokazów - robionych pod publiczkę. Ani to ćwiczenia, ani materiał szkoleniowy, ot pokazówka.

BTW: Ja się nawet zastanawiam czy osoby biorące udział w pokazie na pewno skończyły jakieś kursy, bo strasznie to młode wszystko (zwłaszcza gość od pierwszej pomocy).

Jeszcze inna bajka, że są jednostki KSRG, które hydraulikę wyciągają dwa razy do roku - raz na przeglądy, i raz na pokazy/ćwiczenia - czyli hydraulika jest, bo musi być.

[GP_Rbk_Chka]

Ja nie wiem czy w ogóle jest sens się czepiać takich pokazów - robionych pod publiczkę. Ani to ćwiczenia, ani materiał szkoleniowy, ot pokazówka.

Trzeba się czepiać. Z jednej strony widz nie jest wymagający, ale z drugiej strony pewne czynności mogą się utrwalić. I to jest zagrożenie na przyszłość.

Od razu widać, że tym pokazem nie miał się kto zaopiekować. Chłopaki wyszli z założenia że dostaną auto, zbiorą się w kilku, potną i wyciągną pozoranta. Wydawało im się to proste, pomylili się. Brakło konspektu, który powinien być punktem wyjścia dla każdego pokazu czy ćwiczenia. Wiem że idealny konspekt wymaga dużo pracy (która nie każdemu przychodzi łatwo), ale potem może poprowadzić zespół ludzi niemalże za rączkę. Jest jeszcze jedna sprawa- brak lektora. Dla tych dzieciaków działania OSP są czarną magią. Dlaczego nikt nie ułatwi im zrozumienia tego co widzą? Ciekawe czy chłopaki po pokazie wyciągnęli pewne wnioski i zrozumieli swoje błędy...

[rafal.bula]

Pokazy rządzą się swoimi prawami. Teoretycznie wszystko powinno być 1:1, ale jest wiele uwarunkowań które na to wpływają.
Chociażby to, że z reguły ma być szybko i efektownie bo ktoś tego wymaga (ostatnio w czasie pokazu kilkukrotnie przełożony podchodził do mnie z tematem żeby trochę to przyspieszyć), bywa też tak że w pokazie biorą udział początkujący bądź słabiej wyszkoleni strażacy, bo jest to jedna z rzadkich okazji żeby przećwiczyć. Jak słusznie też zostało już zauważone - bywa tak, że strażaków ktoś po prostu źle wyszkolił i to nie jest ich wina, bo w ich przekonaniu wszystko robią dobrze.
O tragicznym poziomie wyszkolenia w Polsce świadczą komentarze tzw. hejterów pod tym postem:
"https://www.facebook.com/remizacompl/posts/10152329425197070?stream_ref=10"

Można dowiedzieć się wielu ciekawostek, co więcej, osoby które to napisały mają pełne przekonanie do swoich racji.
Dla naszych strażaków strategiczne znaczenie ma więc odłączenie akumulatora, przebicie opon i kierowanie ruchem. Żeby przypadkiem broń boże ktoś nie przeciął nożycami zawiasów albo nie położył narzędzi na kocu. 

[kuba.]

Niestety...to obrazuje nam na jakim poziomie jest polskie szkolnictwo OSP. W wielu miejscach efekty szkolenia są podobne do tych na filmie

A mam Ci kolego pokazać, że szkolnictwo w PSP często niestety stoi na takim samym lub niższym jeszcze poziomie ? Czy sugerujesz że "zawodowcy" w każdym calu są tak świetnie wyszkoleni a ochotnicy to mogą co najwyżej im asystować ?

[GP_Rbk_Chka]

Chociażby to, że z reguły ma być szybko i efektownie bo ktoś tego wymaga (ostatnio w czasie pokazu kilkukrotnie przełożony podchodził do mnie z tematem żeby trochę to przyspieszyć)

Ale to inna sprawa. Fakt że pokaz staje się okazją do przećwiczenia pewnych zagadnień, ale jak wszystko jest bardzo rozwleczone w czasie, to ludzie uciekają. Sztandarowy przykład- pierwszy pokaz na zlocie OSP w Krakowie podczas tegorocznej WOŚP. Pokaz mocno rozbudowany: dwa samochody, 5 osób poszkodowanych, 5 zastępów OSP, karetka, policja. Wszystko bardzo fajnie wyglądało, ale po kilkunastu minutach ludzi zaczęło ubywać. Liczba widzów pod koniec była znacznie mniejsza niż w początkowej fazie działań. Z dzieciakami jest troszkę inaczej, one tu muszą zostać do końca. Ale w pewnym momencie wszystko przestaje je interesować, zaczynają rozrabiać. Mówienie wtedy do nich jest poważnym testem cierpliwości.

[Fistach]

Taka jedna uwaga, na którą zwrócił mi uwagę @ignacy b - nie robimy pokazów, bo "pokazy robi foka w cyrku, jak trzyma piłkę na nosie. A w ogóle to KSRG nie ma zadań w zakresie rozrywki - szołbiznesu" Chodzi tu oczywiście o kwestię wypłaty ewentualnego odszkodowania jakby coś się stało - bo zadaniem statutowym jest organizacja ćwiczeń. Kwestia nazwy i podejścia.

[Petro]

Niestety...to obrazuje nam na jakim poziomie jest polskie szkolnictwo OSP. W wielu miejscach efekty szkolenia są podobne do tych na filmie

A mam Ci kolego pokazać, że szkolnictwo w PSP często niestety stoi na takim samym lub niższym jeszcze poziomie ? Czy sugerujesz że "zawodowcy" w każdym calu są tak świetnie wyszkoleni a ochotnicy to mogą co najwyżej im asystować ?

Kolego...a kto szkoli ochotników?  Ksiądz na kazaniu w kościele?  Do tego zmierzam,  że być może to nie wina ochotników, że ich ktoś źle nauczył (co zostało juz napisane), i cały ten system szkolenia można o kant dupy potłuc...i nie mam tu na myśli tylko szkolenia rt.

[GP_Rbk_Chka]

A w ogóle to KSRG nie ma zadań w zakresie rozrywki - szołbiznesu"

KSRG może nie, ale OSP jak najbardziej

Statut wzorcowy OSP, rozdział II- Cele i sposoby działania:

§ 5

1. Celem stowarzyszenia jest:
(...)
4) rozwijanie wśród członków ochotniczej straży pożarnej kultury fizycznej i sportu oraz prowadzenia działalności kulturalno-oświatowej i rozrywkowej.

[Radhezz]

Hmm, no dobra, a teraz czy ktoś by spróbował uściślić co dokładnie zostało zrobione źle? Bo jak do tej pory to mamy dużo gadania, a niedużo konkretów. Sam nie jestem specjalistą od RT, od kursu nie miałem okazji poćwiczyć, i choć widzę pewne rzeczy zastanawiające, to jednak bym wolał żeby ktoś z większą wiedzą to ogarnął, bo może ja też bym się czepiał szczegółów

[rafal.bula]

Poczytaj specjalistów w linku który podałem, oni już ocenili 

Zauważone domniemane błędy to:
- nie odłączenie w pierwszej kolejności akumulatora
- nie sprawdzenie czy w słupkach nie ma naboi poduszek
- ułożenie narzędzi na kocu
- przecięcie zawiasów
- niespuszczenie powietrza z opon
- nikt nie kieruje ruchem
- słupki nie były cięte w 1/3 wysokości
- usuwanie drzwi rozpoczęto od zawiasów a nie od zamka
i pare innych kwiatków.

Tak naprawdę to przede wszystkim leżała KPP. Techniczne sprawy były zrobione moim zdaniem na takim poziomie, na jakim zostali nauczeni.

[Radhezz]

Poczytaj specjalistów w linku który podałem, oni już ocenili 

Czytałem, czytałem

Tak naprawdę to przede wszystkim leżała KPP.

Oj, tu się zgodzę w 100%.
 

Techniczne sprawy były zrobione moim zdaniem na takim poziomie, na jakim zostali nauczeni.

No właśnie, a po tych grzmiących wypowiedziach zastanawiałem się czy jakieś karygodne błędy były w technicznym, czy nie, ew. czy jestem ślepy, albo za bardzo pobłażliwy Do momentu wyciągnięcia poszkodowanego można jeszcze dyskutować np. o nie pobiciu wszystkich szyb, zwłaszcza tej od kierowcy, która mogła strzelić od naprężeń w złym momencie i by się narobiło bigosu... Potem cięcie auta to już zabawa bez celu, ładu i składu.

[madmax29]

O tragicznym poziomie wyszkolenia w Polsce świadczą komentarze tzw. hejterów pod tym postem:
"https://www.facebook.com/remizacompl/posts/10152329425197070?stream_ref=10"

zapytałem w komentarzu tych mądrali dlaczego uważają że było źle, jakoś nikt nie kwapi się z odpowiedzią. Nie wystarczy powiedzieć że coś jest źle, ale dlaczego jest źle. Dlatego nienawidzę tego typu pokazów i staram się unikać ich jak mogę. Wolę na spokojnie poćwiczyć, bez gapiów, bo można pozwolić sobie na błędy, ba samemu je wywołać żeby sprawdzić co się stanie i wyciągnąć wnioski z tego. Poza tym na pokazach za bardzo się staramy stąd często  głupie błędy

[Porta]

https://www.youtube.com/watch?v=-vFl4pNZ0jQ&fb_source=message - a co powiecie o tym?

[rafal.bula]

Powiem, że film niewiele wnosi do tematu.
Jednostka ubrana w to co posiada, 15 wyjazdów w roku mówi samo za siebie. Poszkodowany jak widać przytomny i nieurazowy ale nie mógł wyjść z samochodu więc mu to umożliwiono. Drugi poszkodowany pod wpływem zdarzenia lub jakichś substancji. W wyniku rozpoznania pośredniego zapewne wiedzieli że samochód nie ma akumulatora i gazu. Poza tym festyniarstwo, widocznie tak miało być. Ogólnie - nic specjalnego poza okazją do hejtowania przez pseudospecjalistów.

[Radhezz]

https://www.youtube.com/watch?v=-vFl4pNZ0jQ&fb_source=message - a co powiecie o tym?

Ej, ale to na poważnie mamy rozpatrywać jako pokaz ratownictwa? Bo moje pierwsze skojarzenie że bliższe to takiemu staremu show komediowemu "Spotkanie z balladą", gdzie główne role grali strażacy z Kopydłowa

Jednostka ubrana w to co posiada, 15 wyjazdów w roku mówi samo za siebie. Poszkodowany jak widać przytomny i nieurazowy ale nie mógł wyjść z samochodu więc mu to umożliwiono. Drugi poszkodowany pod wpływem zdarzenia lub jakichś substancji. W wyniku rozpoznania pośredniego zapewne wiedzieli że samochód nie ma akumulatora i gazu.

Good joke Aż tak dociekliwy to nie byłem, ale sam fakt, że jednostka jest w KSRG, ma dwa wozy lepsze niż to czym dysponuje moja jednostka, hydraulikę, R-1... i że niby na UPS-y ich nie stać?

[eddie]

To może ja też poddam się ogniowi krytyki 
https://www.youtube.com/watch?v=ttjARoxVh9E

[madmax29]

Mam takie małe pytanie, nie idzie mi o filmik eddiego jedynie, ale większość z pokazów. Czy naprawdę uważacie że przy działaniach rat-tech linia gaśnicza, zwłaszcza nienawodniona, jest najlepsza forma zabezpieczenia?

[Radhezz]

To może ja też poddam się ogniowi krytyki 
https://www.youtube.com/watch?v=ttjARoxVh9E

Cwaniak Moim skromnym zdaniem nie ma się czego przyczepić, może ktoś inny coś znajdzie, ale i tak po oglądaniu poprzednich filmów bardzo przyjemnie się to ogląda

Czy naprawdę uważacie że przy działaniach rat-tech linia gaśnicza, zwłaszcza nienawodniona, jest najlepsza forma zabezpieczenia?

Zabezpieczenia przed czym? Jeśli coś by się miało zapalić to w początkowej fazie 6kg proszku by załatwiło sprawę, a jak nie to chyba nie chodzi o pianę?

[Levy]

Odnośnie drugiego filmiku...

Powiedzmy jest zdarzenie bliżej nie określone, w którym poszkodowanym jest osoba nadpobudliwa pod wpływem. Jest agresywna w stosunku do ratowników, więc chcąc nie chcąc jeden z nich używa siły w stosunku do niej - następuje uraz (np. zwichnięcie nadgarstka). Jest jakiś paragraf, który nas chroni w tym konkretnym przypadku (jakby nie patrzeć uzasadnionym)?