CBA zamiast zająć się realnymi przekrętami na miliardy jak np. te http://wgospodarce.pl/informacje/9699-gazeta-finansowa-ekspresowa-kasa-czyli-autostrady-2012
to zajmuje się głupotami i domniemanymi aferami.
W pierwszej informacji robi się aferę? Przecież tu są podane fakty: kontrola, wnioski, potwierdzenie bez uwag, wniosek do prokuratury. To jest robienie afery?
Czy CBA, pomimo posiadania biur i setek funkcjonariuszy w każdym dużym mieście, ma się zajmować tylko i wyłącznie aferami na szczeblu centralnym? A każde marnotrawstwo i brak nadzoru jest uzasadnione, marnotrawstwem na wyższym szczeblu?
230tys. zmarnowane to jest głupota i domniemana afera? KW podpisał protokół kontroli bez uwag! Tzn. przyznał, że zgadza się z wynikami kontroli. A następnie podał do mediów, że on pracuje rzetelnie - a jego pracownicy nie (to równoważne - bo w końcu ktoś musi być winny zaniedbań wykazanych w kontroli).
Problemem większości inwestycji i zakupów w PSP jest budżetowanie. Ta od wielu już lat funkcjonująca patologia powoduje, że ani inwestycji nie można na czas zacząć (papiery obrabia się pół roku), ani przeprowadzić (bo na wykonanie jest realnie kilka miesięcy), ani odebrać - bo koniec roku, a odebrać trzeba. Ta sytuacja z Lublina zapewne przebiegała wedle powyższego scenariusza.
Nie gadaj głupot - bo ta inwestycja to projekt unijny - w którym samemu się wskazywało ramy czasowe. Harmonogram rzeczowo-finansowy również został ustalony samodzielnie przez Komendę Wojewódzką. Więc problem zamykania roku nie dotyczy tej inwestycji.
Nikt nie próbuje z tym walczyć, ani rząd, ani sejm, ani PSP, a żabę musza zjeść biedni strażacy z komisji ( niech spróbują cos nie podpisać) i Komendant.
Odpowiedzialny za wszystko jest komendant! Który ani nie jest biedny, ani tym bardziej bez winy. Z taką władzą jaką posiada (jak wspomniałeś - niech ktokolwiek spróbuje coś nie podpisać) - to akt tchórzostwa, którego się dopuścił w oświadczeniu do mediów "To nie ja, to ludzie którym to powierzyłem dali ciała", powinien pozostać plamą na jego honorze do końca jego dni. A przypisywanie zbiorowej odpowiedzialności i zwalanie winy na przepisy, jest co najmniej śmieszne, w obliczu zarzutu złamania przepisów.
Czas powiedzieć dość tej patologii, a CBA niech się weźmie za grube sprawy i tych oszo...ów co takie warunki nam tworzą. W chorym systemie nie da się zdrowo pracować.
Zgadzam się, i głosem strażaka, domagam się natychmiastowego zawieszenia człowieka który bez uwag potwierdził, że jego jednostka dopuściła się nieprawidłowości. Podpisanie protokołu pokontrolnego CBA bez uwag, było bezwarunkowym podpisaniem aktu kapitulacji i tylko kretyn, może oczekiwać na wynik postępowania prokuratora z dalszymi krokami wobec odpowiedzialnego.
Oczywistym jest, że podpisujący bezwarunkowo protokół pokontrolny CBA, czeka jedynie na to, po co przyszedł do Lublina - jak już wspomnieliście: LAMPASY, i następnym oczywistym krokiem będzie EM'ka - zanim prokuratura zdąży oficjalnie wskazać OSKARŻONEGO.
Nadanie stopnia generalskiego w tej sytuacji, w mojej opinii, będzie napluciem wszystkim, uczciwie pracującym strażakom, w twarz. Czego Wam wszystkim, w tym świątecznym dniu nie życzę.
Nie do końca chodzi mi jednak o aferę, ale o tchórzliwe zachowanie osoby za wszystko odpowiedzialnej. Tak nie postępuje oficer, a tym bardziej przyszły generał. Słowa "to nie ja nierzetelnie pracuję, to tylko moi ludzie" na zawsze powinny zapisać się czarnymi zgłoskami w historii PSP.